Babka cytrynowa drożdżowa czyli WESOŁYCH ŚWIĄT!


No i nadeszła.. kolejna Wielkanoc w moim życiu za to pierwsza  na moim blogu... oprócz życzeń świątecznych chce się z wami podzielić moją pierwszą w życiu drożdżowa babką w dodatku z automatu do chleba.. w którym ciasto wyrosło rewelacyjnie i równie pięknie się potem upiekło w piekarniku. Babka wyszła krucha, aromatyczna  bo mocno cytrynowa, idealna na rozpoczęcie świątecznego weekendu.

A wszystkim Wam którzy zerkacie tutaj życzę Zdrowych, pogodnych, wesołych i pysznych Świąt!   




Babka cytrynowa drożdżowa z automatu
  • 2 szklanki mąki tortowej
  • 10 g drożdży instant 
  • 3 żółtka
  • jajko
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki letniego mleka
  • 1/3 szklanki cukru
  • 70g masła
  • 1 łyżeczka aromatu cytrynowego
  • sok z 1 cytryny
polewa:
  • tabliczka czekolady mlecznej
  • 100 ml śmietany 30%
  • czekoladowe kolorowe drażetki do ozdoby

Mąkę przesiać, jajko roztrzepać, masło roztopić i ostudzić. Do maszyny włożyć wg kolejności składniki płynne, potem sypkie, a na końcu drożdże.  Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ("dough"). Po zakończeniu programu ciasto przełożyć do foremki  wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Piec w nagrzanym piekarniku w 170º C, do suchego patyczka ok 30-40 min. Wyjąć, przestudzić w foremce, a potem wyjąć i  studzić na kratce.

Zrobić polewę: czekoladę połamać na kawałki, wlać śmietankę i cały czas mieszając rozpuścić w kąpieli wodnej do uzyskania błyszczącej polewy. Polać babkę i ozdobić.



6 komentarzy:

  1. Babka jest śliczna kolorowa i wiosenna. Życzę wesołych i smakowitych Świąt Wielkanocnych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. babka wygląda bardzo pięknie..;) Spokojnych i wiosennych Świąt :)oraz mokrego dyngusa...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ładna baba z kolorami!
    pięknych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale kolorowo pięknie ustrojona :)

    Wesołych spokojnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych, spędzonych przy bogato zastawionym smakołykami stole :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszła wspaniała - puszysta i mięciutka, ale nie sucha. Pychota! Przy minimum wysiłku ;) Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger