Panko w roli głównej, czyli azjatycka niedziela raz jeszcze
I znów azjatycka niedziela... a co? nie samym kotletem żyje człowiek:) A powód tej niedzieli był prosty, w końcu udało mi sie kupić panierkę Panko i bardzo chciałam ją wypróbować.
Jakiś czas temu w chińskiej knajpce w Tychach jadłam kurczaka w chrupiącej panierce, która mnie zachwycila. Panierka to były jakby starte igiełki. Oczywiście probowałam podpytać kelnera co to za panierka ale z tajemniczą miną powiedział mi tylko żebym poszukała w necie a napewno znajdę. No i zaczęłam szukać, pytać po forach i w końcu odkryłam, że to Panko - japońska panierka pszenno-drożdżowa w formie dużych chropowatych płatków, które poprzez swoją fakturę sprawiają, że jest ona delikatniejsza i znacznie dłużej pozostaje chrupiąca, niż typowa panierka z bułki tartej. Jest doskonała do smażenia w głębokim oleju.
Postanowiłam wykorzystać ją do kurczaka rzecz jasna i połączyc go z tym co akurat było w lódówce czyli otwartą puszką ananasa, kukurydzą i cebulą. Ale na poczatek, skoro cały obiad miał być w tonacji azjatyckiej, musiała być zupa. Pomysł na nią zaczerpnęłam z "Kuchni azjatyckiej" w tłumaczeniu Adama Banaszkiewicza.
- łyżka czerwonej pasty curry
- papryczka chilli
- 2 ząbki czosnku posiekane
- łyżka sosu rybnego
- łyżka sosu chilli
- łyżka oleju arachidowego
- 1,2 l bulionu warzywnego
- marchewka pokrojona w plasterki
- 6 pieczarek
- 100 g fasolki zielonej
- kapusta pekińska kilka liści
- 4 pomidory koktajlowe
- zielona część dymki
- 150 g makaronu mie
Do dużego nagrzanego woka wlać łyżkę oleju arachidowego, dodać pastę curry, czosnek, przesmażyć chwilę razem, wlać bulion, dodać sos rybny i sos chilli. Zmniejszyć ogień, dodać marchewkę, fasolę, kapustę pekińską porwaną na kawałki, pieczarki pokrojone w plasterki i drobno posiekaną chilli. Zupe gotować na wolnym ogniu ok 10 minut bez przykrycia aż warzywa będą "aldente". Doprawić do smaku sokiem z limonki i jesli trzeba to odrobiną cukru.
Makaron zalać wrzątkiem, jak zmięknie przecedzić.
Do zupy dodać pokrojone na połówki pomidory i makaron. Wymieszać, razem podgrzać 3 minuty. Posypać drobno posiekaną zieloną częścią dymki.
Kurczak w panko z ananasem i kukurydzą
- 2 piersi kurczaka
- łyżeczka przyprawy 5 smaków
- jajko
- panierka Panko
- olej
- 2 cebule dymki
- 2 ząbki czosnku
- 6 szt minikolby kukurydzy marynowane
- 150 g ananasa z puszki w kawałkach
- 2 łyżki sosu śliwkowego
- 1 łyżka sosu chilli
Piersi kurczka pokroić w niewielką kostkę, wymieszać z przyprawą 5 smaków, odstawić na 30 min. Do miseczki wbić jajko, rozmieszać, do drugiej wsypać panierkę panko. Na patelni dobrze rozgrzać olej. Kawałki kurczaka wkładać do jajka a następnie obtaczać w panko i smażyć partiami na oleju. Usmażone kawałki wyciągnąć na papierowy ręcznik o odlożyć na bok.
Cebulę i pokroić w plastry. Czosnek drobno posiekać. Włożyc na rozgrzany olej do woka i smażyć chwile az cebula będzie miękka. Dodać pokrojone na pół minikolby kukurydzy i smażyć razem 2 minuty. Dodać kawałki ananasa, sos śliwkowy i chilli, wymieszać razem. Przesmażyć razem minutę. Dodac mięso ponownie do woka, zamieszać razem i chwilę podgrzać wszystko. Posypać posiekaną zieloną częścią dymki.
A to bohater całego dzisiejszego obiadowego zamieszania.
Wspaniały obiad! Zaciekawiłaś mnie tą panierką. A zdradzisz tajemnicę, gdzie to cudo można nabyć?
OdpowiedzUsuńFajna zupka:)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie. Zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńidealny obiadek. ja wczoraj poszukiwałam jakiegoś przepisu na azjatycką zupę i niestety nic mi do gustu nie przypadło. Twoja za to jest bardzo zachęcająca;)
OdpowiedzUsuńale pyszny dzień!
OdpowiedzUsuńAle super azjatycki obiadek! Muszę się wybrać na poszukiwania tej panierki :)
OdpowiedzUsuńjakie apetyczne azjatyckie smaki:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą panierką Bernadeto!
OdpowiedzUsuńCiekawy obiad :)Pozdrawiam
js28: Panko dostepna jest necie, allegro np http://www.masala.com.pl/index.php?p183%2Cpanko-1kg, natomiast ja o dziwo całkiem przypadkeim znalazlam ją w delikatesach Delima (to taka mala kopia Almy) za 7zł na pólce z azjatyckim asortymentem. Wiec mysle ze mozna ja spokojnie utrafic w tego typu sklepach. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńza wszystkie wasze miłe komentarze dziękuje!
O, dzięki. Nie miałem pojęcia co to jest panko.
OdpowiedzUsuń