Tutti frutti - czyli wyjście awaryjne
A miał być murzynek z truskawkami, tak się ładnie zapowiadał... wyrósł a zaraz potem wylądował w koszu na śmieci.. no cóż zdarza się najlepszym... a wszystko przez to że sie zbytnio spieszylam i forme do ciasta wysmarowaną masłem i wysypałam zamiast bułką tartą to granulowanym czosnkiem :) ... no tak powiecie zaraz jak się można było tak pomylić?.. a jednak, zabrakło mi bułki więc sięgnęłam na półkę z zapasem u mamy no i pomyliłam z rozpędu słoiczki, bo i kolor i konstencja były podobne więc ciasto wyszło ale czosnkowe, a w dodatku w środku okazało się że z zakalcem. W takiej sytuacji trzeba było znaleźć wyjście awaryjne... no bo jak to weekend bez słodkiego? Moi sie rozbestwili :)
Tutti frutti
- 3 ciasta francuskie
- jajko
- 2 łyżki cukru pudru
- 500ml śmietanki 30%
- dowolne owoce:
- kiwi
- ananas
- truskawki
- skórka z cytryny
Na pergaminie, na blasze do pieczenia dwa ciasta jedno na drugie położyć na siebie lekko je dociskając. Brzegi posmarować jajkiem, trzecie ciasto pociąć w wąskie paski i położyć po kilka pasków na nasmarowych brzegach ciast, żeby je podwyższyć. Wszystko również posmarowac jajkiem. Włożyć do piekarnika na 20 minut w 180 st. Wystudzić.
Ubić śmietankę kremówke na sztywno z cukrem pudrem. Wyłożyć na środek ciasta, na góre poukladać pokrojone owoce, posypać cukrem pudrem i startą zesterem skórką z cytryny. Ładnie pasowałyby tutaj listki melisy ale niestety nie mam.
Takie przygody zapamiętuje się na długo. A ciasto wygląda pysznie, szczególnie dla wielbicieli francuskiego ciasta.
OdpowiedzUsuńA wiesz, ja lubię czasami takie wyjścia awaryjne (czyt. kolejne powody do eksperymentowania w kuchni) no i zastanawiam się nad tym: u Ciebie tutti frutti to ciasto jak wyżej u innych galaretka z owocami. Więc w końcu jak to jest? Które to jest TO tutti frutti? Pozdrowienia ciepłe.
OdpowiedzUsuńBardzo mi takie ciasto pasuje :) Czasem brakuję mi właśnie takich szybkich i smacznych przepisów :)
OdpowiedzUsuńDla każdego coś dobrego :) Szybkie, efektowne i smaczne :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja! Wygląda bosko i pewnie tak tez smakuje! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpyszne to zastępcze ciasto, ja w sobotę też przeżyłam katastrofę, zrobiłam ciasto, wyglądało pięknie ale po otworzeniu okazało się pływającą papką :/ goście mieli niezłe miny ;)
OdpowiedzUsuńjak owocowo, tak kolorowo!
OdpowiedzUsuńi niezwykle kusząco ;]
murzynek z czosnkiem.. ach co za przygoda!
OdpowiedzUsuńa ja bym chętniej wybrała to wyjście awaryjne! super pomysł na słodkości!
no to mialas przygode:)
OdpowiedzUsuńale bardzo pysznie wybrnęlas:)
to tutti frutti podoba mi się bardziej niż murzynek :)
OdpowiedzUsuńbajaderko.. to kwestia nazwy kazdemu inaczej się kojarzy tutti frutti...
OdpowiedzUsuńmurzynka nei załuje bo to ciasto sprawiło radość corce, męzowi bo bylo duzo tego co uwielbiają czyli bietj smietany wiec wyjscie awaryjne okazało sie numerem 1 :)
Ale sie usmialam! Rozumiem, ze czosnku do czekolady nie polecasz? :):):)
OdpowiedzUsuńwww.lejdi-of-the-house.bloog.pl