Tiramisu malinowo-wiśniowe

Kolejna moja wariacja na temat tiramisu, które jest inne niż wszystkie, szybkie i bardzo delikatne. Tym razem połączyłam wiśnie, maliny i czarne porzeczki, co dało deserowi świetny owocowy smak. Do tego pięknie kolorowy super prezentuje się na stole. Idealne letnie orzeźwienie, a póki są owoce warto z nich korzystać.



Tiramisu malinowo-wiśniowe
  • maliny ok 100 g
  • wiśnie 50 g  
  • 1/3 szklanki porzeczki czarnej    
  • biszkopty okrągłe  ok. 120 g  
  • serek mascarpone  250 g  
  • śmietana kremówka 250 ml   
  • cukier waniliowy  2 łyżeczki   
  • czerwona galaretka - wiśniowa
  • 250 ml wrzątku  
Śmietanę kremówkę ubijamy i mieszamy z serem bardzo dokładnie, dodajemy cukier waniliowy, kilka malin, wiśni i trochę porzeczek, mieszamy razem tak żeby owoce lekko się rozpadły w masie. 
Galaretkę zalewamy połową ilości wody czyli 250 ml., mieszamy odstawiamy do przestygnięcia.
Formę np keksowa wykładamy folia spożywcza, tak żeby końcówki wystawały poza formę. Na dno i boki kładziemy biszkopty, w środek wkładamy masę serowo-owocową, wyrównujemy powierzchnię. Na górę układamy owoce, które delikatnie łyżką polewamy galaretką. Nie wylewamy wszystkiego od razu bo galaretka spływa bo bokach i zatopiłaby deser. Wkładamy keksówke do lodówki na jakieś 20 min. po czym delikatnie łyżką wylewamy galaretkę na owoce ponownie tak by utworzyła się warstwa a galaretka nie spłynęła na dno. Zawijamy folie i wstawiamy do lodówki na min 1 h ale lepiej dłużej, np na noc. 
Wyjmujemy z lodówki, delikatnie trzymając za folię przekładamy na talerz i równie delikatnie wyciągamy folie spod naszego tiramisu, tak żeby go nie przewrócić  nie jest to trudne bo galaretka sklei dolne i boczne biszkopty. Gotowe.  Wierzch wystarczy ozdobić listkami melisy.

Porcji wychodzi od 6-8 z takiej małej keksówki.


15 komentarzy:

  1. no kochana delicje ..pyszności ..

    OdpowiedzUsuń
  2. Istny raj na talerzu! Poezja smaków!

    OdpowiedzUsuń
  3. dziekuje i ciesze sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. przepraszam, ale nie powiedziałbym, że to jest tiramisu... bardziej jak deser z bitą śmietaną. aczkolwiek pewnie bardzo smaczny.

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda uzależniająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. swietnie wyglada ten deserek :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia! Bardzo apetyczny deser!

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealny deser, właściwie danie zamiast letniego obiadu :)
    Dziękuję za udział w akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zrobiliśmy i niestety już nie ma;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciesze sie ze wam przypadł do gustu. Grumko fajnie ze go zrobiliscie;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj kusisz Berniko! zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger