Tort księcia regenta
Niemiecki klasyczny tort z Bawarii. Zrobiłam wg przepisu z małej niemieckiej książki "Torty i ciasta z kremem". Wydaje sie być skomplikowany, ale wcale taki nie jest. Jedynie troszkę czasochłonny bo trzeba przez godzinę pilnować biszkoptów. Ze swej strony dodałam rum, zeby poprawić smak kremu. I niestety nie wyszła mi jego klasyczna dekoracja która można zobaczyć np. tutaj dlatego żeby zakryć nierówności z czekolady która pokryłam tort musiałam wymyślić inną dekoracje.
biszkopt:
- 150 g cukru
- 7 jaj
- 1 torebka cukru waniliowego
- szczypta soli
- 50g masła
- 150 g mąki pszennej
krem:
- 100 g gorzkiej czekolady deserowej
- 250 g masła
- 0,5 l mleka
- 1 opakowanie budyniu czekoladowego
- łyżka cukru
dodatkowo:
- 30 ml rumu
- 200 g polewy czekoladowej (gorzkiej deserowej)
- 100 g polewy czekoladowej (pełno mlecznej)
- 25 g masła
Przyrządzić ciasto biszkoptowe. Masło rozpuścić. Ostudzić. Oddzielić białka jajek od żółtek, białka ubić na sztywną pianę, stopniowo dodawać 150 g cukru, cukier waniliowy i sól, po czym starannie wymieszać. Żółtka utrzeć z 70g cukru na puszystą białą masę. Delikatnie połączyć z masą z białek. Przesiać na wierzch mąkę i wszystko wymieszać. Na końcu wmieszac rozpuszczone masło.
Blache do pieczenia z piekarnika wyłożyć papierem, na srodek położyc zamkniętą obręcz z tortownicy o średnicy 26cm. Do obręczy nałożyć trochę masy i rozsmarować cienko na całej powierzchni, tak aby powstał okrąg o średnicy 26cm. (Krążek ma być cienki, mniej więcej jak naleśnik.) W ten sposób przygotować 7 krążków. Każdy krązek piec przez ok 8 min w 180st. Upieczone placki powinny być jasne i ewentualnie przyrumienione na bokach.
Przygotować krem: Odlać 10 łyżek mleka, resztę zagotować. Wymieszać 10 łyżek mleka z budyniem i łyżka cukru. Gotujące się mleko zdjąć z ognia, dodać rozrobiony budyń z cukrem i stale mieszając doprowadzić do wrzenia. Do goracego budyniu włożyc rozdrobnioną czekolade i wymieszać aż sie rozpuści. Uzyskaną masę ostudzić. Masło utrzeć mikserem. Dalej miksując, dodać stopniowo zimny budyń oraz rum.
Placki cienko posmarować kremem maślanym, kłądąc jeden na drugi i przekładając je kremem, pozostała masa posmarowac wierzch i boki. Tort odstawić na 2 godziny w chłodne miejsce.
Polewy rozpuścić oddzielnie. Do polewy gorzkiej dodać masło, doprowadzić również do rozpuszczenia. Jasną polewą równomiernie posmarować wierzch tortu, zakrywajac wszelkie nierówności. Ciemną polewą wykonac dekoracje, która zostala na szybko wymyślona. Złocenia zrobilam jadalnym brokatem który kupiłam kiedys na allegro. sypie go delikatnie przez sitko, po czym dmucham tam gdzie spadnie i dzieki temu tworzy sie coś jakby dekoracja byla pomalowana złotem.
mniam
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo ciekawie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i napewno smaczny:)
OdpowiedzUsuńimponująco wygląda :)
OdpowiedzUsuńTort istnie królewski! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :) Szkoda tylko, że tyle zabawy z tymi plackami :) Ale jestem pewna, że smak rekompensuje wszystkie niedogodności :)
OdpowiedzUsuńznam ten torcik:)z pewnych pieknych zdjeć u Kasi:)msi smakować obłędnie:)
OdpowiedzUsuńZ tą dekoracją nawet ładniejszy niż oryginalny
OdpowiedzUsuńza taki tort mogę się pociąć XD
OdpowiedzUsuńMoja Ciocia taki robi, nawet nie wiedziałam że tak się nazywa, bardzo go lubię :) Ładnie Ci wyszedł.
OdpowiedzUsuńdziekuję i cieszę sie ze przypadł wam do gustu.
OdpowiedzUsuńWygląda na NIESAMOWICIE pracochłonny, ale za to ile warstw doskonałego smaku ;-)
OdpowiedzUsuńślinotoku takiego dostałam,że szok:d
OdpowiedzUsuńbardzo smaczny !!!
OdpowiedzUsuńdziś zrobiłem i wszystkim przypadł do gustu
co prawda troszeczkę roboty było ale się opłacało !!! :D
Anonimowy: bardzo sie ciesze ze smakował i zachwycił bo jest tego wart.
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi trochę węgierski Dobos. Jejku, jakie to musi być pyszne!
OdpowiedzUsuń