Tort Opera
Francuskie tort zrobiony wg przepisu z książki Rosalba Gioffre "Czekolada nowa harmonia smaku" z rozdziału Słynne torty. Tort został stworzony w 1954r. przez Charles'a Garniera, który nazwał go na cześć słynnego teatru paryskiego. Cechą charakterystyczną jest jego kształt - prostokątny, a także wysokość bo zaledwie 3 cm.
Tort jest czasochłonny, zresztą jak każdy przekładany tort, ale nie trudny jak mi się początkowo wydawało. Bardzo dobry, chociaż brakowało mi w nim lekkiego aromatu alkoholu. Poza tym nasze domowe torty robione od wielu pokoleń nie odbiegają od niego ani smakiem ani aromatem. A dla mnie bylo to kolejne wyzwanie, zmierzenie sie z klasyką.
A co w nim nie wyszło? Napewno wysokość, u mnie jest dużo wyższy niż 3 cm, poza tym nie umiem tak gładko rozprowadzic polewy na wierzchu żeby nie zostały "zacieki". Mimo to warto było. Polecam.
biszkopt genueński:
- 200 g cukru
- 80g mąki przesianej
- 220 g zmielonych migdałów
- 6 jajek
- 3 białka dodatkowo
- 50 g stopionego masła
- 30g cukru
Piekarnik rozgrzać do 180st. Mikserem ubić całe jajka z cukrem pudrem aż do białości. Zmniejszyć obroty miksera i stopniowo dodawać mąkę zmieszaną z migdałami, potem ostudzone masło delikatnie mieszając. Białka ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier, aż piana będzie szklista i delikatnie wymieszać z resztą ciasta delikatnie łopatką, żeby piana nie opadła.
Ciasto podzielić na 3 równe cześci. Blachę, formę ( u mnie o wymiarach 30 x 26 cm) wyłożyć papierem do pieczenia i posmarować masłem. Porcję ciasta wylać na blachę i piec każdy blat ok. 10 minut. Nie moze złapać koloru bo inaczej stwardnieje. Wyjąć z piekarnika, pozostawić do ostygnięcia na papierze.
- 60 g cukru
- 110 ml wody
- 15 ml bardzo mocnej kawy z ekspressu
Do rondelka wsypać cukier, wlać wode i kawę, doprowadzić do wrzenia i odparowywać przez 5min. a następnie zdjąć z ognia. Odstawić do ostudzenia.
Ganache, czyli krem czekoladowy:
- 180 g gorzkiej czekolady, drobno posiekanej
- 130 ml śmietany kremówki
- 110 g miękkiego masła
Do miseczki dać czekoladę razem z kremówką i rozpuścić wszystko na parze meiszajć łopatką. Odstawić do ostudzenia. Masło ubić miskrem, zmniejszyć obroty stopniowo dodając chłodną rozpuszczoną czekoladę, aż się wszystko połączy. Odstawić do stężenia.
Krem maślany:
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 20ml mocnej kawy
- 400 g miękkiego masła
- 200g cukru
- 125 ml wody
Jajka i żółtka ubić w kąpieli wodnej aż nabiorą kremowej konsystencji. W rondelku przygotować syrop polegajacy na karmelizacji cukru w odpowiedniej temperturze. Cukier zagotować z wodą, doprowadzając do 117ºC. Trwa to okolo 5 min. Nastepnie cienką strużką, powoli wlewać syrop do ubitych jajek cały czas energicznie mieszając trzepaczką masę aż do całkowitego połączenia się i oziębienia masy. Dodać miękkie masło cały czas ubijając krem a na koniec wlać kawe, wszystko razem mieszając na idealnie gładki krem.
Składamy nasz tort. Blaszkę w której piekliśmy biszkopty wykładamy papierem do pieczenia ta aby wystawał poza brzeg formy. Kładziemy pierwszy blat, nasaczamy go 1/3 syropu kawowego i posmarować połową kremu maślanego. Przyrywamy drugim blatem, nasączamy syropem i smarujemy masą czekoladową. Przykrywamy trzecim blatem, nasączamy resztą syropu i smarujemy pozostałym kremem maślanym. Tort wkładamy do lodówki, aby stwardniał na kilka godzin.
Polewa:
- 200g czekolady gorzkiej
- 100g masła
Twardy tort wyjmujemy z foremki trzymajac za brzegi papieru do pieczenia, delikatnie odklejamy papier z dna i kładziemy tort na paterze. Przygotowujemy polewę. Rozpuszczamy czekoladę i masło w kapieli wodnej, mieszając aż do całkowitego połączenia się. Smarujemy wierzch ciasta polewą. Pozostałą polewę wystarczy przełożyć do rożka cukierniczego i wyciskając wzorki udekorować wierzch tortu.
Cześć :) Na polewę jest sposób - nie rozprowadzasz jej łyżką ani nożem. Kładziesz ciasto na duży talerz. Lejesz polewę na środek ciasta. Podnosisz talerz z ciastem i lekko przechylasz na różne strony - rozprowadzasz polewę po cieście. I tyle :). Łatwo, przyjemnie i bez zacieków :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKrólewski tort :D Wygląda doskonale.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem polewa jest lepsza jak zamiast masła do czekolady dodamy śmietanę 30%nie pęka
OdpowiedzUsuńładnie się rozprowadza i kroi!:)Tort jest piękny
robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńZ polewą i pękaniem to kwestia gustu. Jeżeli dodamy śmietany zamiast masła, to polewa nie będzie pękała, ale też będzie miała już inną konsystencję, a ja np. lubię czasem właśnie taką bardziej chrupiącą otoczkę.
OdpowiedzUsuńPysznie śliczny Twój torcik i w takim pysznym alcencie kończę i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wygląda oszałamiajaco:) chetnie go upiekę któregoś dnia:)
OdpowiedzUsuńDzieki, fakt efekt całkiem przyzwoity jak sobie przypomne ile mi to zajeło czasu.
OdpowiedzUsuńCo do polewy to tez robie ją tylko z czekolady i śmietanki i trochę żelaty zeby byla błyszcząca ale tym razem trzymałam się ściśle przepisu a tam bylo masło.
Aleksandra, dziekuje za wskazówki nastepnym razem postaram się tak własnie zrobić z polewą i zobacze czy wyjdzie mi gładka.
piękny!
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczny i zachęcający:) musze spróbować jak tylko będe mieć więcej czasu.
OdpowiedzUsuńSorry twój tort wygląda jak zwykły tort,a nie jak opera. Gdzie ciemne cieniutkie bezy z migdałami i orzechami? Jadłam prawdziwą operę,a twoje ciacho to zupełnie inne ciasto.
OdpowiedzUsuńcoz nie jestem z wykształcenia cukiernikiem, oryginalnego tortu nie miałam przyjemności jesc, zrobiłam wszsystko zgodnie z opisem ale skoro moj jest taki nieudany to prosze pochwalić sie swoim chętnie nauczę sie czegoś od "anonimow".
UsuńA czy można zrobić biszkopt w jednej formie, a potem przeciąć na 3 części?
OdpowiedzUsuń