Skoro Marco może to czemu nie ja - wieżyczki z piersi kurczaka i placków ziemniaczanych
Pomyślałam, co takiego ma w sobie ten przepis i ta kostka rosołowa że najlepszy kucharz na świecie złamał swoje zasady i ją reklamuje? Może warto wypróbować i zobaczyć efekt soczystych piersi. Ale żeby nie było nudno połączyłam piersi z plackami ziemniaczanymi, sosem jogurtowym i wyszły całkiem zgrabne wieżyczki, szybkie, smaczne i kolorowe danie. Porcja na 3 osoby.
Wieżyczki z soczystych piersi kurczaka i placków ziemniaczanych
Na mięso:
- 3 pojedyńcze piersi z kurczaka
- 1 kostka rosołowa Knorr
- 2 łyżki oliwy Olisana Omega 3-6
- 4 duże ziemniaki
Na placki:
- 4 duże ziemniaki
- 1-2 jajka (w zależności od ilości skrobi w ziemniakach)
- ząbek czosnku
- sól, pieprz czarny do smaku
- 3 duże łyżki mąki
- cebula
- łyżka posiekanej natki pietruszki
Na sos i dodatki:
- 150ml jogurtu naturalnego (bez cukru)
- ząbek czosnku
- posiekany koperek
- sól, pieprz
- mix sałat
- papryka czerwona
Piersi kurczaka oczyściłam, osuszyłam na ręczniku papierowym. Do miseczki dałam kostkę rosołową i wlałam oliwę. Wszystko dokładnie wymieszałam, żeby kostka rosołowa się rozpuściła. Następnie za pomocą pędzelka posmarowałam marynatą kurczaka z każdej strony i odstawiłam na 30 minut (ale nie jest to konieczne). W międzyczasie przygotowałam placki. Ziemniaki obrałam, starłam na dużych oczkach, odcedziłam wodę, dorzuciłam jajka, mąkę, sól, pieprz, natkę pietruszki, przeciśnięty ząbek czosnku i posiekaną drobno cebulę, wymieszałam wszystko na jednolitą masę. Następny element to sos: połączyłam jogurt, koperek, przeciśnięty ząbek czosnku, doprawiłam solą i pieprzem.
Rozgrzałam dwie patelnie. Na jedną patelnię dałam łyżkę oliwy i usmażyłam piersi z obu stron. Na drugiej rozgrzałam oliwę i porcjami usmażyłam duże placki. Wyszło 6 sztuk. Kolejny etap to poskładanie wieżyczki. Na talerz położyłam garść kolorowych sałat, na to placek ziemniaczany, posmarowałam sosem jogurtowym, następnie pierś kurczaka, plastry papryki, trochę sałaty i sosu i wszystko przykryłam drugim plackiem ziemniaczanym. Posypałam świeżo mielonym kolorowym pieprzem i gotowe. Smacznego.
też robiłam tak fileta i bardzo mi smakował :-)
OdpowiedzUsuńJedna porcja dla mnie. Wygląda obłędnie !!
OdpowiedzUsuńświetny przepis! Bardzo mi się podoba :) ja muszę też coś wymyślić :)
OdpowiedzUsuńTak jeszcze nie jadłam. Musi być fantatsyczne :D
OdpowiedzUsuńFantastycznie podane!!!
OdpowiedzUsuńnowy pomysł na filet zawsze mile widziany:) Inwencja na prawdę godna podziwu :)
OdpowiedzUsuńProszę zajrzeć na www.dniherbaty.pl w zakładkę Herbata z dodatkami - jest ciekawy konkurs dla blogerów :)