Pieczona gęś z kasztanami i jabłkami

Przygotowałam dzisiaj gęś jako generalną próbę przed świętami. Jest to całkiem inna wersja gęsi niż do tej pory. Gęś wyszła smaczna, krucha, o innym smaku niż znany mi dotychczas. Myślę że było warto.


Pieczona gęś z kasztanami (lub jabłkami)
  • gęś  2,5 kg 
  • jadalne kasztany 200 g (opcjonalnie jeśli się ma)
  • wątróbka drobiowa 200 g 
  • wódka (najlepiej z gruszki) 3 łyżki
  • jabłka pokrojone w cząstki 7 sztuk
  • 4 ząbki czosnku
  • cebula 2 sztuki 
  • mielony cynamon 2 łyżki

Wątróbkę i cebulę drobno pokroić i podsmażyć krótko z 5 jabłkami (2 zostawić na później) na patelni. Kasztany obrać, pokroić na kawałki i przełożyć na patelnię. Dodać alkohol, cynamon, pieprz do smaku i podsmażyć chwilę.
Gęś umyć, oczyścić, wytrzeć do sucha, obsypać solą i przeciśniętym czosnkiem . Farsz włożyć do środka gęsi, zaszyć gęś i pozostawić w lodówce na cały dzień. Następnego dnia rozgrzać piekarnik do 180°C i piec gęś przez około 4 godziny w gęsiarce lub brytfance, polewając od czasu do czasu wytapiającym się tłuszczem, ewentualnie wodą. Na 20 min przed końcem dołożyć do gęsi  pozostałe ćwiartki 2 jabłek. Po upieczeniu gęś podzielić na porcję. 
Podałam z małymi kluseczkami (gnocci) polanymi sosem wytopionym z pieczenia i kawałkami  upieczonych jabłek.



2 komentarze:

  1. A ja jeszcze nigdy nie jadłam gęci. Wygląda bardzo smakowicie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo, bardzo świąteczne danie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger