Zupa czosnkowa w bochenku
Zupa czosnkowa to moje odkrycie z Zuberca, bo tam właśnie codziennie jedliśmy bardzo podobną wracając zmarznięci z nart. Odtworzenie smaku trochę czasu mi zajęło ale teraz jest jedną z naszych ulubionych zimowych zup. Jest idealna na zimowe obiady, czy kolacje, rozgrzewa i syci natychmiast. Polecam.
Zupa czosnkowa w bochenku
- 2 cebule
- 2 jajka
- 1 łyżka oleju
- 5 ząbki czosnku a nawet cała główka
- 1 litr bulionu (najlepiej domowego rosołu)
- mały okrągły bochenek chleba po 1 na głowę
- sól
- pieprz świeżo zmielony
- natka
Przygotowuje sobie bazę czyli chleb. Odkrawam wierzch chleba i wybieram
miękisz ale nie cały, na bokach ma zostać tyle żeby chleb nie przemókł, gdy
będzie w nim zupa i żeby jedzący z niego mogli go sobie wybierać łyżką razem z
zupą.
Cebulę i czosnek siekam, szklę na oleju. Gotuję wywar (albo rosół albo
z kostki). Wrzucam miękisz chleba, dodaje przesmażoną cebule z czosnkiem, gotuje razem 5 minut. Następnie gorącą zupę przelewam do miksera, miksuję na małych obrotach, wbijam jajka i
jeszcze raz tym razem szybciej miksuję, żeby się nie ścięły. Przyprawiam pieprzem. Jeśli zupa wydaję mi się za mało czosnkowa to wrzucam
do niej posiekane przeciśnięte przez praskę 1-2 ząbki czosnku i jeszcze raz miksuje wszystko. Ma mieć fajny czosnkowy smak. Zupę wlewam do każdego chlebka, sypię natką i gotowe. Można posypać startym serem. Smacznego!
Jeśli zostanie wam na później i chcecie ją ponownie odgrzać to po zagotowaniu jajka wam się zetną, ale wystarczy ją ponownie zmiksować i wszystko będzie ok.
Mniam, pysznie wygląda. Rozgrzewająca i zdrowa!
OdpowiedzUsuńMmmm, kązda zupa, byle podana w takim chlebku staje się moją ubulioną! Pięknie to podałaś :)
OdpowiedzUsuńślicznie podana, od razu lepiej smakuje.
OdpowiedzUsuńskusiłabym się :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie. Przypomina mi się bardzo miły wieczór w pewnej karczmie...
OdpowiedzUsuńNa pewno pieknie pachnie, a do tego wspaniale wyglada. Czasem mam ogromna ochote na takie rustykalne dania :)
OdpowiedzUsuńdzięki i polecam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czosnkową. Zima rozgrzewa, jak tylko łapie mnie przeziębienie robię sobie kurację taką zupą i zazwyczaj przechodzi :-)
OdpowiedzUsuńLubię też na sposób czeski - bez jajek,klarowny rosół, ale z całą masą startego żółtego sera..
Uwielbiam tak podawaną zupę czosnkową :)
OdpowiedzUsuńa ja nigdy nie jadłam czosnkowej zupy, a bardzo jestem ciekawa jak smakuje. Piekne zdjęcia
OdpowiedzUsuńJa również nie jadłam czosnkowej, ale chodzi za mną już długi czas, Twoje zdjęcie jeszcze bardziej zachęca mnie do jej zrobienia. Pozd
OdpowiedzUsuńNo wspaniała bo czosnkowa mmmmm,wygląda pieknie w tym bochenku :-)
OdpowiedzUsuńcoś pysznego!
OdpowiedzUsuńUwielbiam czosnkową
OdpowiedzUsuńale dużo pozytywnych ocen, dzięki wielkie!
OdpowiedzUsuń