Bananowe drożdżowe spiralne bułeczki
Oj długa tu była przerwa. Niestety skumulowało się kilka rzeczy, weekend był nieźle zakręcony i pracowity ale o tym co się działo napiszę za kilka dni... dzisiaj dzielę się z wami szybkimi bananowymi drożdżówkami.. ślimaczki idealne...
Bananowe drożdżowe spiralne bułeczki
- 50 g margaryny Kasia
- 225 g mąka biała
- 225 g mąka chlebowa typ 720
- sól łyżeczka
- cukier puder łyżeczka
- 7 g drożdży suszonych
- 150 ml ciepłego mleka
- jajko
- łyżka oliwy z oliwek
- 10-150ml ciepłej wody
- 4 banany
- 100 g rodzynek
- 100g suszonych moreli
- skórka cytrynowa
- 100g cukru brązowego
- 2 łyżki miodu
Wymieszać mąki, sól w dużej misce, następnie dodać cukier puder i drożdże. Zrobić wgłębienie w środku mąki i wlać ciepłe mleko, rozbełtane jajko, oliwę z oliwek i tyle wody, żeby powstało miękkie, mokre ciasto. Wyrabiać mikserem przez 10 minut, aż będzie gładkie. Przełożyć ciasto do lekko naoliwionej miski, przykryć folią spożywczą naoliwioną, a następnie odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce az podwoi objętość.
Wyłożyć blaszkę o wymiarach 25x25 papierem do pieczenia. Na posypanej mąką powierzchni, ugnieść ciasto następnie rozwałkować w prostokąt ok 30cm x 25cm. Posmarować roztopionym masłem.
Banany pokroić w kostkę, dać do miski i wymieszać z morelami, skórką cytrynową, cukrem, cynamonem i rodzynkami. Wyłożyć mieszankę na ciasto, pozostawiając od brzegu wolny pas szerokości 2 cm. Ciasto zwinąć od dłuższego boku prostokąta, tak żeby nic nie wypadło. Końce uszczelnić. Ostrym nożem, pokroić na 9 sztuk, wywinąć delikatnie stroną do góry, ułożyć obok siebie w blaszce. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 30 minut. Rozgrzać piekarnik do 180C. Podgrzać miód na patelni lub w kuchence mikrofalowej, następnie posmarować wierzch bułek. Piec przez 20-25 minut na złoty kolor. Pozostawić do ostygnięcia w blaszce przez 10 minut, potem wyjąć i niech przestygnie. Wierzch można ponownie posmarować miodem.
Piękne i pyszne te Twoje ślimaczki - takie na bogato;) Drożdzowe wypieki są cudne;) Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńOj, chętnie by się zjadło (nie)jedną:) Tak smakowicie wyglądają!
OdpowiedzUsuńUmmm... czyli bułeczki nie 'bananowe', ale Z bananami ;P
OdpowiedzUsuńŁeee, a już myślałam, że wreszcie znalazłam dobry przepis na bananowe ciasto drożdżowe - takie naprawdę aromatyczne...
A w tych Twoich drożdżakach banany są wyczuwalne? Czy giną w słodyczy rodzynek i moreli...? :]
Pozdrawiam!
N.
sa wyczuwalne jak najbardziej, zawsze możesz dac wiecej a mniej bakalii.
UsuńUrocze zawijaski;)
OdpowiedzUsuńPo zakreconym weekendzie - zakrecone drozdzowki :) Slicznie wygladaja!
OdpowiedzUsuńmm banany <3 :)
OdpowiedzUsuńlubie takie drożdżowe ślimaczkowe tqwory:) zawsze odwijam po kawałkui, a na końcu jem kulkę ze srodka:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie powinnam była tu zaglądać o tej porze. Aż mnie ścisnęło w żołądku. A na relację z weekendu czekam bardzo (no może poza pewnymi smakołykami ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, bo przepis jest trochę niejasny: czy te "100g cukru brązowego" dodajemy do ciasta, czy do bananów z morelami?
OdpowiedzUsuńprzepraszam, fakt brak słowa brązowy może mylić, te 100g cukru brązowego dodajemy do bananów i moreli.
Usuń