Pierwszy dzień wiosny - zupa z brokuła i szpinaku
Nadeszła wiosna, więc trzeba ją jakoś przywitać. Najlepiej lekką wiosenną zupą. Zupa powstała pod wpływem tego co oczywiście było w lodówce i wyszła pyszna. Mąż stwierdził, że jest lepsza od zazwyczaj robionego kremu brokułowego. Zupę dodaję do akcji prowadzonej przez Neoflam - "Mistrzowie patelni" w kategorii Wegetariański przysmak, czyli warzywa w roli głównej.
Wiosenna zupa z brokuła i szpinaku
- 1litr bulionu (najlepiej z warzyw)
- 4 duże pieczarki w plasterkach
- brokuł podzielony na różyczki
- szklanka liści szpinaku
- łyżka sosu sojowego
- 1-2 łyżeczki oleju sezamowego
- 1/2 łyżeczki pasty curry (żółtej)
- kawałek papryczki chilli
- pieprz do smaku
- 2 rzodkiewki pokrojone w plasterki
Doprowadzić do wrzenia bulion, dodać brokuły, nich się chwilę pogotują. Następnie dodać liście szpinaku, pieczarki, drobno pokrojoną papryczkę chilli, sos sojowy, olej sezamowy, pieprz, pastę curry, zmniejszyć ogień i gotować na wolnym ogniu przez 5 minut. Zupa jest gotowa gdy brokuły w zupie będą "al dente". Zupę wlać do miseczek, posypać plasterkami rzodkiewki. Smacznego.
Lekka, wiosenna zupa. Bardzo mi się podoba, chętnie bym ją przywitała wiosnę :)
OdpowiedzUsuńLekko i przyjemnie, podejrzewam, że niedługo i na moim talerzu, akurat mam szpinak i brokuła w lodówce :)
OdpowiedzUsuńTeż wolę, gdy różyczki brokuła są w całości w zupie.
OdpowiedzUsuńTa rzodkiewka musi świetnie pasować! Nie pomyślałam wcześniej o takim świeżym, chrupiącym dodatku.
OdpowiedzUsuń