Ciasto coca-cola Nigelli
Odkąd dostałam książkę Nigelli Lawson "Jak być domową boginią. Wypieki i przysmaki kojące duszę." kusi mnie i nęci nieprzerwanie, żeby w końcu zrobić z niej jakieś pyszne ciasto. I stało sie, wybór padł na Tort z coca-colą. Jako że moi domownicy uwielbiają czekoladowe ciasta było wiadomo że prędzej czy później ten wypiek się musi pojawić. Ciasto jest proste, szybkie, niewymagające wielkich umiejętności. Za to przepyszne, wilgotne, słodkie, mocno czekoladowe. Normalnie bajka.
Ciasto coca-cola Nigelli- 200 g mąki pszennej
- 250 g drobnego cukru trzcinowego
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki soli
- 2 jajka w temp pokojowej
- 125 ml maślanki (lub 30 ml jogurtu zmieszanego ze 100 ml półtłustego mleka)
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 125 g masła
- 2 łyżki kakao
- 175ml coca-coli
- 110 g cukru pudru, przesianego
- 30 g masła
- 45 ml Coca-Coli
- 1 łyżka kakao
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni i od razu wstawiamy do niego blachę do pieczenia, na której postawimy później torownice z ciastem. Tortownicę o średnicy 22-23 cm wykładamy folią aluminiową i natłuszczamy lub natłuszczamy i wysypujemy bułką tartą, jak to ja zrobiłam z karbowaną foremką.
W rondlu z grubym dnem podgrzewamy na małym ogniu masła, kakao i coca-colę. Odstawiamy do przestudzenia.
W dużej misie mieszamy mąkę, cukier, sodę oraz sól. Przestudzoną mieszaninę wlewamy, do suchych składników mieszając drewnianą łyżką. W drugiej misce za pomocą miksera ubijamy maślankę (lub śmietanę lub mleko) dodając po jednym jajku, aż powstanie kremowa masa. Dodajemy wanilię. Następnie dodajemy ubitą maślankę i ponownie dokładnie mieszamy, aż wszystkie składniki dobrze się połączą.
Ciasto wlewamy do tortownicy i pieczemy na gorącej blasze około 40 minut - do suchego patyczka. Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy ciasto na 15 minut, żeby przestygło przed otwarciem tortownicy.
Robimy polewę. W rondelku łączymy masło, colę i kakao. Delikatnie podgrzewamy aż do rozpuszczenia się masła. Zdejmujemy z ognia, wlewamy ekstrakt z wanilii. Wsypujemy po łyżce cukru pudru ciągle mieszając. Chcemy uzyskać gęstą, ale jednocześnie nadal w miarę płynną i dającą się rozsmarować polewę. Polewamy nią nadal ciepłe ciasto. Pozostawiamy do ostygnięcia.
Super! Przepis zapisany, zresztą już nie pierwszy od Ciebie Berenika, bo kusisz codziennie;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjeju jakie mocno czekoladowe, mokre ciacho! od razu mam ochotę piec!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Nigellę i śledzę wszystkie wpisy z jej przepisami. Ilość cukru w tym przepisie brzmi zabójczo (i ta coca-cola....), ale ciasto wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńwidzę zr to cos dla mnie ;) zapisuję do zrobienia
OdpowiedzUsuńjakie smakowite :)
OdpowiedzUsuńdziekuje za mile komentarze i pozdrawaiam.
OdpowiedzUsuńCudowne i jeszcze polewa z colą, super!
OdpowiedzUsuńSmakowitości! Zostało jeszcze troszkę?
OdpowiedzUsuńPyszności! Wygląda pięknie! Uwielbiam przepisy Nigelli.
OdpowiedzUsuńjuż wiesz że zrobiłam to ciasto, ale i tu powtórzę :) bardzo smaczne ;)))
OdpowiedzUsuńfajnie ze zrobilas i ciesze sie ze smakowalo.
Usuń