Pałki po cygańsku
Swego czasu ten przepis bił rekordy popularności na stronie Galerii Potraw. Jako że jestem ciekawa takich połączeń i zachęcona komentarzami też go wypróbowałam. I muszę wam powiedzieć że już 3 rok jak robię w ten sposób pałki kurczaka i za każdym razem smakują wybornie, a buzie kleją się nam od pysznego sosu. Polecam.
Pałki po cygańsku
- pałki z kurczaka 12 szt.
- masło 1/3 kostki
- cebula 2 szt.
- śliwki suszone 10 szt.
- powidła śliwkowe 1/2 szklanki
- keczup 1/2 szklanki
- woda 3/4 szklanki
- cukier 2 łyżeczki
- ocet 1 łyżeczka
- sól, pieprz
- papryka czerwona słodka
- opcjonalnie sos słodko-kwaśny chilli 1 łyżka (lub inny ostry) ale nie jest to konieczne
Pałki posypać solą, pieprzem i papryką w proszku. Rozgrzać patelnię i obsmażyć na maśle na złoty kolor. W rondelku na łyżce masła zeszklić posiekane cebule, dodać śliwki, keczup, wodę, cukier, ocet, powidła śliwkowe, sos chilli. Mieszając dokładnie zagotować. Obsmażone pałki ułożyć w żaroodpornym naczyniu i zalać gorącym sosem. Przykryć i piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez około 45 minut. Na ostatnie 15 minut odkryć. Smacznego.
robiłam też i do tej pory robię; pyszności! następnym razem muszę zrobic tez zdjęcie bo to z tamtych czasów delikatnie mówiąc jest niewyjściowe
OdpowiedzUsuńPałeczki wg. takiego przepisu muszą być przepyszne i..już! :-)
OdpowiedzUsuńOj tak pamiętam i dzięki za przypomnienie:-) Piękne naczynko do zapiekania, a zawartość - whmm...:-)
OdpowiedzUsuńPałki z kurczaka - to biją wszelkie rekordy popularności w moim domu :):)... tak ze śliwkami - WSPANIALE !...pozwól , że wypróbujemy :)
OdpowiedzUsuńApetyczne:)!
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi niesamowitej ochoty na takie pałeczki.
Chętnie je zrobię:)
Brzmi bardzo zachecająco. Szczególnie ciekawi mnie dodatek konfitury. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZnam ten przepis, też czasem do niego wracam, pyszności!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i apetyczny przepis, z chęcią bym spróbowała. Szczególnie intrygują te powidła śliwkowe, wyobrażam sobie te pałki tak, że smakują trochę jak sos BBQ, trafiłam?:)
OdpowiedzUsuńtak. troche tak.,
Usuńha czyli miałam racje kto je zobaczył na GP i raz zrobił ten pokochał na zawsze. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż drugi raz dziś patrzę na ten przepis, ależ mam apetyt na nie!
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że bardzo mnie ten przepis zainteresował. Z chęcią wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńI zrobiłam kurczak po cygańsku, według Twojego wczorajszego przepisu http://straga.pl/drugie-danie/kurczak-po-cygansku/
OdpowiedzUsuńsuper bardzo sie ciesze.
Usuńzgłoszenie z maila:
OdpowiedzUsuńWitam!
Niestety, nie wiem dlaczego, nie mogę zamieścić komentarza
bezpośrednio na blogu.
Dlatego robię to w taki sposób :
Wszak było to bardzo dawno temu, gdy kuchnia chińska, tajska,
ORIENTALNA u nas dopiero raczkowała.
Mój mąż a w zasadzie wtedy jeszcze "nie mąż" zaprosił mnie do
restauracji na rosół orientalny, którego smaku nie da się zapomnieć do
dziś. Była to pierwsza potrawa tej kuchni jaką jadłam.
Wywar mięsno-warzywny podany z makaronem ryżowym, grzybami mun i
KIEŁKAMI BAMBUSA zachwycił smakiem
czosnku zdominowanego przez curry z lekkim posmakiem anyżu.
Cała gama pozostałych przypraw to niestety sekret kuchni owej tyskiej
restauracji.
Zupa była rozgrzewająca, pyszna a jej woń czuję do dzisiaj :)) Od
czasu do czasu gości ten przepis i w mojej kuchni.
dorint2@gazeta.pl
Jest bardzo dobry....już robiłam 2 razy:)!Dzięki!
OdpowiedzUsuńznam ten przepis i jest bardzo smaczny:)
OdpowiedzUsuńPiekłam je już kilkukrotnie w piekarniku, ale wolnowar leży i tęsknie się na mnie patrzy. Jakbym chciała go wypróbować, to jak długo i czy na high czy low? Pozdrawiam ;D
OdpowiedzUsuńja zawsze wszystko robię na low. wiec i te opcje tym razem bym wybrała. pozdrawiam.
Usuń