Fish and chips wg Blumenthala
Co takiego jest w tym daniu ze Anglicy go uwielbiają?.. dla nas to przecież zwykła smażona ryba i frytki, a z fast food-ów wolimy amerykańskiego hamburgera. Czy ktoś z nas skusiłby się rybę podawana w gazecie? A jednak taka ryba może być genialna. Autorem poniższego przepisu, który wykorzystałam jest geniusz samouk, fascynat kuchni molekularnej Heston Blumenthal. Jego przepis został ostatnio polecony na forum w Galerii Potraw. Jako ze Hestona uwielbiam zrobienie jego ryby to była decyzja 3 sekund. I co... i było super... wystarczy pomysł na genialna panierkę a mogłabym jeść tylko taka rybę, nawet z gazety. A w dodatku na zimno jest jeszcze lepsza... następne do wypróbowania pójdą jego frytki. Załączam tez link do filmiku na którym dokładnie widać jak przyrządził rybę.
Rybka z frytkami wg Hestona Blumenthala
- 100 g mąki pszennej
- 100 g mąki ryżowej
- 1/2 łyżeczki miodu
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 ml schłodzonej wódki
- 150 ml schłodzonego jasnego piwa
- olej do głębokiego smażenia
- sól, pieprz
- 1,5 kg filetu np dorsza
Fileta wcześniej doprawić sola i pieprzem, pokroić na małe kawałki W misce wymieszać obie mąki i proszek do pieczenia. Dodać miód. Na głębokiej patelni rozgrzać olej. Tuż przed smażeniem ryby do mąki dolać piwo i zimna wódkę, wymieszać.
Rybę można jeszcze obtoczyć dodatkowo w mące ryżowej, a następnie zanurzyć w cieście i włożyć do oleju. Smażyć z obu stron aż ryba nabierze złotego koloru. Osaczyć na papierowym ręczniku i posypać solą. Podawać z frytkami. Można usmażyć filety także w całości.
Heston jak widać na filmiku dodatkowo podczas smażenia polewa rybę ciastem, dzięki czemu panierka jest grubsza. Używa tez syfonu, ja to pominęłam ale wystarczy, ze piwo wmieszamy na koniec a efekt jest podobny. Zrobiłam także z polowy porcji, które podaje.
ciekawy pomysł ale jakoś za angielską kuchnią nie przepadam:)
OdpowiedzUsuńCo wg Ciebie to angielska kuchnia? :)
UsuńBo fish&chips to narodowe angielskie danie jeśli nie wiesz.
Usuńmniam, druknięte ! będziemy próbować :)
OdpowiedzUsuńciesze sie naprawde jest pyszna.
UsuńTu nie robiłam, ale w Bristolu bardzo mi smakowało:-)
OdpowiedzUsuńczas to zmienić :)
UsuńBerniko, ja robilam juz wiele kombinacji i z wielu zrodel rybe z frytkami jadlam, nawet u Ricka Steina, ale ta panierka Hestona to naprawde jest mistrzostwo. :)
OdpowiedzUsuńjeśli tak mówisz to tak musiało być, widziałam jak jadł mąż, stwierdził zen na następną wigilie tylko taka ryba ma być.
UsuńO kurczę, muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńpolecam warto.
Usuńalez ona apetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńdzieki. pozdrawiam.
Usuńmuszę powiedizeć, że przy mojej ostatniej wizycie w Londynie sama z chęcią się tym daniem zajadałam :) Bardzo fajnieci wyszło, a zdjęcia w gazecie sprawiają, że poczułam się, jak bym to chwyciła z budki w Londynie.
OdpowiedzUsuńdziękuję to bardzo mile.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńmoje ulubione angielskie danie :D jeszcze w wykonaniu Hestona to już mega wypas, będziemy robić
OdpowiedzUsuńwierze na słowo. dzięki.
Usuń