Zupa meksykańska z klopsikami wg Gordona
Klopsiki w meksykańskiej zupie Gordona, na które trafiłam oglądając Tvn w sobotę program "Kurs gotowania z Gordonem Ramseyem". Fajny program, niby nic, dania proste, ale i tak bardzo inspirujące. Akurat był odcinek o klopsikach, które można podać na rozmaite sposoby, wykorzystać nie tylko do ziemniaków. Mnie zainteresowała jego wersja zupy meksykańskiej i postanowiłam ja zrobić. I po raz kolejny mnie Gordon nie zawiódł, bo było to super danie. Dodam ze odrobinę zmieniłam przepis, on smażył klopsiki bezpośrednio na patelni po czym od razu usmażone na tej patelni je zalał, a ja odsączyłam z tłuszczu. I nie dodałam ziaren kolendry, za to dodałam oliwki i awokado. Smak zupy należy regulować ilością pasty chilli i zrobić albo bardzo ostra albo łagodna. Polecam.bo danie proste i pyszne. Program można także zobaczy w wersji oryginalnej na Channel 4.
- 500 gr mięsa mielonego wp-woł
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki bułki tartej
- 1/2 szkl. mleka
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka suszonych chilli peperoncini (z Kotanyi)
- łyżka kuminu
- łyżeczka kurkumy
- puszka pomidorów
- czerwona cebula
- 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1l bulionu drob-wołowego
- szczypta cukru
- łyżeczka oregano
- 1-2 łyżeczki pasty z chilli
- 3/4 puszki kukurydzy z puszki
- cukinia
- szklanka zielonych oliwek
- olej do smażenia
Bułkę tarta zalewamy mlekiem, mieszamy. Jeśli masa jest wystarczająco kleista to nie potrzeba dodawać do masy jajka. Cebulę i czosnek siekamy i przesmażamy na oleju, dodajemy płatki chilli. Do miski dajemy mięso, bułkę tarta z mlekiem, przesmażoną cebule. Dosypujemy sól i pieprz i dobrze mieszamy razem. Wilgotnymi rękami formujemy małe kuleczki.
Na patelni po smażeniu cebuli wlewamy olej, rozgrzewamy i partiami smażymy nasze kuleczki na rumiano. Odsączamy z nadmiaru tłuszczu.
Czerwona cebule siekamy w kostkę, cukinie także. W dużym garnku rozgrzewamy 2 łyżki oleju, szklimy cebulę, dodajemy kumin, po chwili kurkumę, dodajemy klopsiki, pomidory z puszki, chwile smażymy razem, zalewamy bulionem, dodajemy koncentrat, pastę z chilli, cukinie, kukurydze, oliwki, oregano, dusimy razem aż składniki się połączą ok 5 minut. Dodajemy do smaku cukier, sól i pieprz. Można posypać wszystko pokruszonymi chipsami jak to zrobi Gordon. Ja podałam osobno pokrojone awokado, które można sobie było dodać do zupy.
Zupa idealna na rozgrzewkę zimową porą. Wygląda super!
OdpowiedzUsuńzrobię na pewno ;)) bo uwielbiam przepisy Gordona, a Twoja zupa wygląda mega apetycznie ;))))
OdpowiedzUsuńdzięki pozdrawiam.
UsuńKusząca propozycja:-)
OdpowiedzUsuńdziękuje i pozdrawiam.
Usuńmmmmmm
OdpowiedzUsuńsmakowite danie
dziękuje i pozdrawiam.
Usuńzupa wygląda super, zjadłabym miseczkę i na pewno sięgnęłabym po dokładkę :P)
OdpowiedzUsuńdziękuje i pozdrawiam.
Usuńidealna na zimę, stanowczo kradnę przepis:D
OdpowiedzUsuńa kradnij sobie , na zdrowie. pozdrawiam.
UsuńOstatnie zdjęcie jest bardzo kuszące!
OdpowiedzUsuńdziękuje i pozdrawiam.
UsuńSwietna. Wyglada jak chili con carne w wersji zaklopsikowanej i z oliwkami:-)
OdpowiedzUsuńo dokładnie. i do tego zrobiło mi się piekielnie ostre.
Usuńzapisuję! :)
OdpowiedzUsuńWiem, ze nie sezon na taką ciężką zupę, ale wygląda tak pysznie, że muszę ją dzisiaj zjeść :)
OdpowiedzUsuńpolecam jest pyszna niezaleznie od pogody.
UsuńNie znalazłam pasty chilli, zamiast suszonego chilli dałam poszatkowaną żywą papryczkę - brat kucharz dosolił i dopieprzył - nieziemskie wyszło :)
OdpowiedzUsuńbardzo sie ciesze ze smakowało.
UsuńRobię ją co jakis czas i zawsze tu zerkam :)
OdpowiedzUsuńA z czym zupke podawac?
OdpowiedzUsuńGrzanki chlebek?
najlepiej z chlebem :)
Usuń