Wodzionka, szpajza.. czyi warsztaty kuchni śląskiej
Znowu mam opóźnienie w
relacjach z fajnych kulinarnych imprez, spotkań... a to jedno z nich, które odbyło
się w sobotę 16 marca 2013
roku w Katowicach w restauracji "Chata z Zalipia".
Były to warsztaty z kuchni śląskiej zorganizowane przez WSP
"Społem" - producenta Majonezu Kieleckiego.
Miejsce warsztatów to była mila, klimatyczna restauracja z cudnymi
dekoracjami
W ramach warsztatów uczestnicy mieli poznać i
przygotować 3 typowe dla kuchni śląskiej, czyli wodzionke, kluski śląskie oraz
szpajze cytrynowa.
Wszystkie dania sa mi dobrze znane, ale nie wszyscy
uczestnicy pochodzili ze śląska, a część co prawda tutaj mieszka ale dawno w
ich rodzinach zapomniano o takich potrawach jak wodzionka, wiec dla wielu była to
rzecz nowa, atrakcyjna, a dla innych odkrywanie kuchni śląskiej na nowo.
A na moim blogu możecie znaleźć zarówno kluski śląskie jak i szpajze.
Mimo
ze gotowania było mało i raczej nie wymagało wielkich od nas umiejętności...
wiec największą frajda spotkanie było spotkanie znajomych
i nawiązanie nowych znajomości.
A
dla tych, którzy znają i dla tych co nie znają zapraszam na przepis na...
Wodzionka
- kilka kromek czerstwego chleba
- 4 ząbki czosnku
- sól
- pieprz
- łyżka smalcu ze skwarkami
- łyżka zwykłego smalcu
- litr wody
- vegeta albo kostka rosołowa albo maggi
Kromki pokroić na male kawałki, obrumienić na patelni na
skwarki. Czosnek pokroić bardzo drobno. Do miski wrzucić czosnek, smalec, sól,
pieprz, vegete albo maggi, zalać wrzątkiem, wymieszać, przykryć i odstawić na
chwile. Wlać do misek, dodać grzanki.
i
Szpajze cytrynowa:
- 4 jajka
- duża cytryna
- galaretka cytrynowa
- 4 łyżki cukru
- szczypta soli
- bita śmietana
- czekolada do dekoracji
Żółtka utrzeć z cukrem na puszysta masę. Białka ubić na sztywna piane. Galaretkę przygotować wg opisu na opakowaniu, ostudzić. Do utartych żółtek dodać sok z cytryny, ubite białka i tężejąca galaretkę. Wymieszać. Krem przelać do salaterek deserowych, odstawić do stężenia na 15 minut. Na koniec udekorować bita śmietaną i czekolada.
Na koniec była
degustacja i podziwianie idealnych śląskich klusek wykonanych przez kucharki z „Chaty
z Zalipia”..
super zdjęcia i pyszności na nich
OdpowiedzUsuńBernika, co tydzień warsztaty? Nieźle:-) Bardzo fajna relacja:-)
OdpowiedzUsuńFajnie było :)
OdpowiedzUsuńwodzionka ;) wbrew temu co mówi wiele młodych ludzi dla mnie ejst bardzo smaczna! ;))
OdpowiedzUsuńWidzę, że kuchnia śląska ma wiele cech wspólnych z kaszubską. U nas też jest szpajza cytrynowa. Kiedyś obowiązkowa na każdym weselu :)
OdpowiedzUsuń