Dorsz po kołobrzesku
Po pobycie nad morzem chyba powinnam mieć dość ryb nie sądzicie? Niestety nie, mi ciągle
jest ich mało, czuje niedosyt, dlatego po powrocie zaopatrzona w zakupy
świeżych dorszy prosto od rybaków na kołobrzeskiej giełdzie rybnej postanowiłam
zrobić taką pyszną, smażoną rybę w domu. Przepis zaczerpnęłam od Dominiki, mieszkanki Pomorza z Dygowa i kto jak nie ona powinna znać udany
przepis na dobrą rybkę, prawie jak ze smażalni Pirania w Kołobrzegu. I się nie pomyliłam, bo ryba wyszła rewelacyjna. Polecam.
Dorsz po kołobrzesku
- 800 g filetów z dorsza
- 110 g mąki pszennej
- 200 ml mleka
- 2 jajka
- sól
- pieprz
- 1 łyżka stopionego masła
- olej do smażenia
Świeżą rybę opłukać
pod bieżącą wodą, jeśli filety są duże pokroić na pół. Ryby wytrzeć i mocno
nasolić, odstawić na noc do lodówki. Następnego dnia lekko opłukać i dokładnie
osuszyć.
Do
miski wsypać mąkę, stopniowo dolewać mleko, cały czas mieszając aż powstanie
gładkie ciasto. Do ciasta wbić jajka, wymieszać, na sam koniec wlać roztopione
masło, cały czas mieszając. Doprawić solą i pieprzem. Odstawić na 30 minut.
Wypisz-wymaluj jak z nadmorskiej smażalni! Wykorzystam kołobrzeski przepis, podoba mi się to ciasto na bazie mleka.
OdpowiedzUsuńmilo mi i tak tez smakuje.
UsuńNie ma to jak dobra ryba :) Kiedy jesteśmy nad morzem to zawsze staramy się zrobić "wywiad" wśród miejscowych na temat sprawdzonej smażalni. A później już korzystamy z dobrodziejstw naszego morza. W domu już nigdy taka ryba nie smakuje tak samo. Twój przepis jest bardzo ciekawy, do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńja nie musiałam robić wywiadu, no prawie.. najlepsze sa do tego przecież blogerki, my dla siebie jesteśmy nieocenionym źródłem wiedzy o regionach w których mieszkamy i dlatego o pomoc zwróciłam się do Dominiki która mi poleciła odpowiednia smażalnie i inne miejsca , tak by się nie sparzyć.
UsuńRybka prezentuje się bosko! Koniecznie do wypróbowania:)!
OdpowiedzUsuńpolecam warto:)
Usuńbardzo apetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńdziekuje. pozdrawiam.
UsuńSuper wygląd i super smak! Jak w paryskiej restauracji :D
OdpowiedzUsuńmiło mi, dziękuję.
Usuń