Gotuj z Julią - chowder z kukurydzą

Przyznam się szczerze, ze nigdy nie jadłam ani nie robiłam chowdera, czyli zupy rybnej lub z owocami morza, wywodzącej się z kuchni anglosaskiej. W książce „Gotuj z Julia” znalazłam przepis na podstawowy chowder, w którym Julia używa wywaru rybnego albo bulionu drobiowego. Chowder drobiowy Julia proponuje zmieniać podając go np w wersji kukurydzianej, co tez wykorzystałam i wam przedstawiam. Zupa jest pyszna, syta i chętnie będę do niej wracać mimo ze do tej pory unikałam zup z mlekiem. Ta mnie jednak zachwyciła. Poniższe proporcje są na 6-8 osób, ja oczywiście dla nas zmniejszyłam proporcje o polowe. Polecam.



Chowder z kukurydzą
baza:
  • kawałek boczku (może być surowy lub wędzony) ok 100 g
  • łyżki masła 
  • 3 cebule
  • 1 liść laurowy
  • 3/4 szklanki pokruszonych krakersów lub ośrodki z białego chleba
  • 4 szklanki lekkiego bulionu z kurczaka albo bulionu rybnego
  • ok 1/2 kg pokrojonych w kostkę ziemniaków
  • sól 
  • świeżo zmielony biały pieprz
  • 2 szklanki mleka
dodatki do wersji z kukurydzą:
  • puszka kukurydzy
  • papryka czerwona
  • natka pietruszki

Boczek pokroić w kostkę i podsmażyć na maśle w dużym garnku przez 5 minut, aż kawałki zbrązowieją. Cebule pokroić w piórka lub w kostkę (ja w pokroiłam w kostkę), dodać cebulę i liść laurowy, sol, pieprz i gotować na wolnym ogniu ok 10 minut, aż cebula będzie miękka. Do zupy dodać pokruszone krakersy lub ośródkę aż chleba, mleko, dodać ziemniaki i gotować, ok przez 20 minut aż ziemniaki będą miękkie. Doprawić do smaku solą i białym pieprzem. Podstawą zupy jest gotowa. Gdy mamy bazę gotową to dodajemy do niej kukurydze i drobno pokrojoną paprykę (można ją wcześniej podsmażyć), posiekaną natkę i wszystko razem gotujemy jeszcze 5-7 minut.


W kuchni z Julią Child

7 komentarzy:

  1. Nigdy wcześniej nie spotkałyśmy się z takim przepisem, ale zupa wygląda przepysznie, wykonanie także wydaje się dość proste... Myślę, że w najbliższym czasie skusimy się na przygotowanie czegoś podobnego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie brzmi i wygląda, muszę zrobić choćby jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gotuję to częściej niż rosół ;D Jest świetna, sycąca i pyszna.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger