Ogórki musztardowe
Czas na kolejne przetwory. Zima za pasem, dlatego warto uzupełnić nasze szafki o kilka słoiczków, które przydadzą się w chłodne, zimowe dni, zamiast biegać do sklepu po prostu sięgniemy, po coś pysznego, domowego o każdej porze dnia i nocy. Takie są właśnie ogórki musztardowe. Plusem dodatkowym zrobienia takich przetworów jest to ze kupny słoiczek takich ogórków to koszt dość spory a tu możemy mieć, więcej za wiele mniej.
- 2,5 kg ogórków gruntowych
- po 2 liście laurowe
- po 3 kulki ziela angielskiego
- po 2 ziarna pieprzu czarnego
- 5 szklanek wody
- 1 szklanka octu 10%
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżki soli
- 5 łyżek musztardy sarepskiej
- łyżka musztardy francuskiej
Ogórki umyć i pokroić w plasterki. Składniki zalewy oprócz musztardy dać do garnka i zagotować, po czym przestudzić. Do chłodnej zalewy dodać musztardę i wymieszać. Do wyparzonych słoików dać przyprawy ziele, pieprz i liście, włożyć ogórki, zalać zalewa. Zamykamy słoiki czystymi, suchymi nakrętkami. Wkładamy do garnka wyłożonego na dnie ściereczką lub papierem, zalewamy wodą słoiki do 2/3 wysokości i pasteryzujemy je 10 min od momentu zagotowania się wody. Jeśli są większe słoiki, czyli powyżej 400 ml to 15, a powyżej 600 ml 20 min. Ja dawałam do słoików małych takich do 300 ml.
Ciekawa jestem jak smakują takie ogórki. Chyba nie jadłam jeszcze takich.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
ja tez dlatego je zrobiłam.
Usuńmoja babcia robiła podobne i bardzo mi smakowały
OdpowiedzUsuńja je kupowałam ale tym razem postanowiłam zrobić swoje.
Usuńpo jakim czasie są gotowe do spozycia? :)
OdpowiedzUsuńjuż po tygodniu są dobre.
UsuńSą pyszne
OdpowiedzUsuńOgóreczki wyszły rewelacyjne:) 13 słoiczków, z czego dwa rozszczelniły się- zjedzone od razu, pycha! niestety sałatka szwedzka z ogórków już tak dobra w smaku mi nie wyszła, nie wyczuwałam żadnego konkretnego smaku-ni ocet, ni cukier, ni sól. Może jak poleżą w piwinicy to nabiorą wyraźnego smaku. Zrobiłam również Passatę z pomidorów i Leczo ( rewelacyjnie doprawione według przepisu) Polecam! Już przyglądam się buraczkom na zimę i sosowi z cukinii słodko-kwaśnym:) Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuń