Moje warsztaty grillowania
W zeszłą sobotę w ramach katowickiej akcji Węgiel BOOM miałam okazje prowadzić warsztaty grillowania na ulicy Dyrekcyjnej przed Archibarem.
Skoro węgiel, to dlaczego grill? Proste - na węglu się grilluje, a poza tym akurat grilla u nas obsługiwał górnik, wiec wszystko się zgadzało. Grillowanie trwało 3 h, dzielnie pomagała mi córka oraz mąż, wróciliśmy wykończeni, ale zadowoleni.
Co prawda ludzie średnio dopisali mimo zapisania się, ale za to przechodnie z chęcią się zatrzymywali i kosztowali naszych grillowych specjałów. Tak wiec uważam je za udane, skoro odchodzili najedzeni.
Zdjęcia udostępnione przez Magdę z Magda kucharzy oraz Ule z Eksperyment sobotni, jako ze ja w trakcie nie miałam czasu pstryknąć nawet jednego zdjęcia.
A w menu pojawił się:
1. chleb przekładany serem
3. żeberka w kawie:
4. skrzydełka w coca-coli:
5. karczek pieczony w całości na grillu:
8. sałatka z quesadilla, której niestety nikt nie uwiecznił;
9. banany z czekolada:
Najlepsiejszy ten chlebcio najeżony smakołykami :D
OdpowiedzUsuń:) dokładnie. miał największe wzięcie.
UsuńTym sufletem mnie zaskoczyłaś. Bogate Menu. Brawo :)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo. a suflet jest naprawdę prosty do zrobienia.
Usuń