Postna grochówka
Dwa tygodnie temu miałam za zadanie ugotować grochówkę na szkolny projekt klasowy córki w szkole. Projekt dotyczył ekranizacji Kamieni na szaniec, dzieci poprzebierane były za powstańców, zaopatrzyły sie w menażki i stare kubki. A jak wojna to i obiad skromny, czyli partyzancka grochówka, nieokraszona wędliną, boczkiem, tylko skromna na samych warzywach. Zadanie trudne bo grochówkę gotuje rzadko i zazwyczaj pachnie wędzonką a nie samymi warzywami. Tak więc uraczyłam dzieciaki moją wersją grochówki partyzanckiej, postnej. Mam nadzieję, że nie była zła. A że jest post więc i taka grochówka może od czasu do czasu znaleźć się na naszym stole.
Postna grochówka
- 300 g łuskanego grochu
- pół selera
- marchew
- pietruszka
- por biała część
- cebula duża
- liście lubczyku posiekane
- 4 ziemniaki
- liść laurowy
- 3 ziela angielskie
- pieprz świeżo mielony
- majeranek
- sól
- łyżka oleju
Groch opłukać, zalać wodą, ale więcej niż potrzeba bo groch napęcznieje a cały ma być przykryty wodą. Zostawić na noc. Następnego dnia ugotować w tej samej wodzie. Seler, marchew obrać, umyć i zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Pora pokroić drobno. Wszystkie te warzywa dodać do gotującego się grochu po ok. 20 min. Do zupy dodać liść laurowy, ziele angielskie, lubczyk, majeranek, doprawić solą i pieprzem. Cebule posiekać w kostkę i usmażyć na oleju. Dodać do zupy. Ziemniaki obrać, umyć, pokroić w kostkę i dodać po 10 min. od dania pozostałych warzyw. Gotujemy aż warzywa będą miękkie ale się nie rozgotują. Gotową zupę przyprawić ewentualnie sola, pieprzem i majerankiem.
świetna sycąca zupa:)
OdpowiedzUsuńDzieci bawiące się w wojnę - a ja myślałam, że to już w świetle najnowszych trendów wychowawczych jest niezdrowa zabawa :P :) Dobrze, że nie dajecie się zwariować :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam postnej grochówki. Odważna jesteś ;)