Pasztet kremowy bez pieczenia na winie
Święta bez domowego pasztetu to jak oktoberfest bez piwa. A nic nam nie zastąpi dobrego domowego pasztetu, zrobionego z myślą o śniadaniu świątecznym dla najbliższych. Ten pasztet jest o niebo smaczniejszy od kupnych, w dodatku jest prosty, nie wymaga głębokiej znajomości sztuki kulinarnej i uda się każdemu. Z kromką świeżego chleba smakuje wybornie. Przepis lekko zmodyfikowany z gazetki Moje smaki życia.
Pasztet kremowy bez pieczenia na winie
- 500 g piersi z kurczaka
- 300 g wątróbki drobiowej
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- 80 g masła
- 2 łyżki oliwy
- 1 szklanka czerwonego półwytrawnego wina
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka suszonego lubczyku
- 1/2 łyżeczki tabasco
- 1/2 łyżeczki estragonu
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól
- pieprz kolorowy świeżo mielony
- 3 liście laurowe
Mięso oczyścić i pokroić w kostkę. Wątróbkę dodatkowo z błon i wszelkich "farfocli". Cebulę i czosnek pokroić w kostkę. Rozgrzać olej na patelni i podsmażyć cebule z czosnkiem na małym ogniu przez kilka minut, tak by się zeszkliły, ale nie zrumieniły. Dodać kawałki kurczaka i wątróbki. Smażyć razem mieszając co jakiś czas przez ok 10 min. Dodać rozmaryn, gałkę, estragon, sól, pieprz, wlać wino. Gotować na średnim ogniu, często mieszając, aż wino w większości odparuje. Jeszcze ciepłe mięso razem z cebulą przełożyć do malaksera lub maszynki do mielenia mięsa i zmiksować wszystko dokładnie. Jeśli używamy maszynki do mielenia zmielić wszystko dwukrotnie. Dodać masło do masy i dokładnie je wymieszać z masą. Doprawić do smaku ponownie solą, pieprzem i tabasco.
Formę keksówke wyłożyć folią spożywczą, włożyć masę mięsną, wyrównać, na wierzch ułożyć liście laurowe, posypać świeżo zmielonym kolorowym pieprzem, zawinąć w folie i odstawić na noc do lodówki. Podawać ze świeżym pieczywem.
interesujący przepis :]
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten przepis - to moje pierwsze święta poza rodzinnym domem i bez piekarnika - więc ten przepis ratuje ćząstke tradycji moich świąt :)
OdpowiedzUsuńSesil
Bardzo fajny przepis i faktycznie niektórym może uratować sytuację:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pasztety, a ten przepis jest bardo fajny i myślę, że wykorzystam go na świąteczne śniadanie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -H
Przepysznie wygląda ten pasztet! bez pieczenia to dla mnie nowosć.
OdpowiedzUsuńSuper przepis.Co swieta pieke swoj pasztecik.W tym roku zrobie Twoj :-) Podpowiem tylko,ze jak mielimy ciepło -gorace mięso. to noże od maszynki się tepią .Na szczęście po wymianie na nowe noże -stare zostawilm właśnie do mielenia "nna gorąco "Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś mi nie gra z tym winem. Chodzi o 1/2 szklanki czy o szklankę?
OdpowiedzUsuńchodzi o 1 szklankę.
UsuńMozna zamiast wina podlac szklanką rosolu?
Usuńmożna spróbować chociaż smak pewnie nie będzie ten sam.
Usuńz braku piekarnika pasztet można też gotować w kąpieli wodnej, jakby komuś się to miało przydać.
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis i w sumie każdy może sobie zrobić taką pyszność :-)
OdpowiedzUsuń