Tort tęczowy ombre
Odkąd zobaczyłam w zdjęcia tortów pod nazwą "Ombre petal cake", które wyglądały jak otoczone delikatnymi płatkami czekałam na okazje by móc sprawdzić się w zrobieniu tego tortu. Wiem, że daleko mi doskonałości dzieł jakie można zobaczyć w necie, ale starałam się bardzo i myślę, że tort wyszedł całkiem całkiem, a obdarowany był nim zachwycony. To kolejny tort, który przygotowałam na prośbę córki i który był przeznaczony na niespodziankę dla jednego z nauczycieli. Niespodzianka wypaliła. Niestety nie mam przekroju, ale podobno bardzo dobrze smakował a został podzielony na 40 kawałków. I możecie mi wierzyć było warto spędzić przy nim pół nocy.
Tort składa się z dwóch biszkoptów o różnej wielkości, dolny to 24 cm a górny to 20. Przepis na biszkopt genueński od mniam mniam.
Tort tęczowy (ombre petal cake)
biszkopt genueński duży:
- 4 jajka
- 100 g mąki
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 130 g drobnego cukru
- 30 g roztopionego masła
biszkopt mały w zależności od posiadanej blaszki zrobić wg proporcji po przeliczeniu foremek tutaj
krem malinowy:
- 500 ml śmietanki kremówki
- 2 łyżeczki żelatyny
- 200 g malin (odmrożone i odsączone)
- 1/4 szklanki cukru
- 2 fixy do śmietany
krem śmietanowy:
Trzymając worek z masa prostopadle do boku ciasta, wycisnąć kulkę kremu. Szpatułką albo drewnianym nożykiem do masła rozcieramy ją na bok. Bierzemy kolejny worek z innym kolorem i nad poprzednią kulką wycisnąć kolejną, znowu rozetrzeć kulkę. I tak aż powstanie cały kolorowy pion. Na miejscu roztarcia wycisnąć kolejną kulkę wg kolejności kolorów i czynność roztarcia powtórzyć, i tak kolejne kolory aż powstanie pion. Każdą kulkę wyciskamy i rozmazujemy ją tak, żeby miejsce łączenia było jak najmniej widoczne. W ten sposób udekorować cały tort. Na wierzchu ciasta zrobić to samo. Pamiętać należy, żeby cały czas dekorować zgodnie z jednym kierunkiem. Aczkolwiek mi na wierzchu trochę się pokręciło.
- 330 ml śmietany kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 fixy do śmietany
- granat ziarenka
- 1/2 szklanki przegotowanej wody
- 2 łyżki cukru
- sok z 1/2 cytryny
krem maślany na bezie szwajcarskiej:
- 600 g masła miękkiego pokrojonego na małe kawałki
- 400 g cukru
- ok. 200 g białek jajek
- szczypta soli
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- barwniki
Biszkopty: Masło roztopić. Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier, a następnie zmniejszamy obroty i delikatnie ubijając po jednym żółtku. Obie mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta mieszając drewnianą łyżką. Na koniec wlać roztopione masło. Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, ale tylko dno, boków formy niczym nie smarujemy. Wlewamy ciasto i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160ºC (dolna i górna grzałka) na około 30-35 minut (do suchego patyczka). Wyjąć i z wysokości ok 60 cm spuścić blaszkę na podłogę, dzięki temu biszkopt nie opadnie, bo powietrze uwiezione na dole wydostanie się do góry ciasta. Biszkopt odstawić do ostygnięcia. Chłodny wyjąć z foremki i pokroić na blaty.
Z małym biszkoptem postępujemy tak samo, zmniejszając tylko czas pieczenia do 20-25 minut.
Krem malinowy: Maliny (odmrożone i odsączone) i cukier włożyć do garnka i podgrzewać, aż powstanie sos. Następnie przetrzeć sos przez drobne sitko. Do gorącego sosu dodać żelatynę i wymieszać, aż się całkowicie rozpuści. Odstawić do lodówki do schłodzenia. Śmietankę ubić na sztywno, następnie stopniowo dodawać sos malinowy cały czas mieszając. Dorzucić kilka całych malin. Wstawić do lodówki do stężenia się masy.
Krem śmietanowy: ubić śmietankę na sztywno, w trakcie ubijania dodać fixy i cukier puder, wszystko dokładnie wymieszać.
Poncz: składniki dokładnie wymieszać.
Biszkopty pokroić na 3 części. Dolny lekko nasączyć ponczem i wyłożyć większą częścią kremu malinowego. Przykryć drugim plackiem, posmarować częścią śmietany. Przykryć trzecim plackiem. Na wierzch placka na środek ułożyć pierwszy mniejszy placek i ponownie wykonać te same czynności co przy dolnych plackach. Wstawić do lodówki, w tym czasie zrobić krem maślany.
Krem maślany: białka umieścić w misce miksera, dodać szczyptę soli. W garnku zagotować wodę i postawić na nim miskę z białkami tak by miska nie dotykała gotującej się pod nią wody. Białka ubijać rózgą albo mikserem przez chwilę. Dosypać cukier. Ubijać do chwili aż cukier w białku całkowicie się rozpuści (najlepiej sprawdzić to rozcierając masę między palcami- ziarenka cukru nie powinny być wyczuwalne). Trwa to kilka minut. Gdy mamy pewność że cukier się rozpuścił, zdejmujemy z garnka i odstawiamy na chwilę, by trochę przestygły.
Białka z misy przelać do misy miksera jeśli taki posiadamy i ubijać końcówką do ubijania białek albo zostawić w misce jeśli mamy mikser tradycyjny i wtedy również ubić. Ubijać przez około 10 minut, aż masa będzie bardzo gęsta i zimna.
Gdy są gotowe zmienić końcówkę miksera na mieszającą. Stopniowo, kawałek po kawałku dodawać masło, cały czas miksując. Może się zdarzyć, że po jakimś czasie czasie ubijania masa stanie się rzadsza i będzie wyglądała na zważoną. Nie ważne, po kilku minutach dalszego miksowania, krem zgęstnieje i będzie gotowy. Dodać ekstrakt waniliowy. Krem jest gotowy gotowy usłyszymy charakterystyczne mlaskanie o ścianki miksera.
Tutaj można zobaczyć filmik jak dokładnie zrobić krem.
Cały tort dokładnie ale cienko posmarować kremem. Włożyć do lodówki na ok. 30 minut.
Krem podzielić na tyle części ile chcemy zrobić kolorów. Do każdej dodać odpowiednią ilość barwnika i dokładnie wymieszać. Porcje kolorowego kremu włożyć do rękawów cukierniczych. Ułożyć rękawy w kolejności w jakiej będziemy ozdabiać kolorami.
Trzymając worek z masa prostopadle do boku ciasta, wycisnąć kulkę kremu. Szpatułką albo drewnianym nożykiem do masła rozcieramy ją na bok. Bierzemy kolejny worek z innym kolorem i nad poprzednią kulką wycisnąć kolejną, znowu rozetrzeć kulkę. I tak aż powstanie cały kolorowy pion. Na miejscu roztarcia wycisnąć kolejną kulkę wg kolejności kolorów i czynność roztarcia powtórzyć, i tak kolejne kolory aż powstanie pion. Każdą kulkę wyciskamy i rozmazujemy ją tak, żeby miejsce łączenia było jak najmniej widoczne. W ten sposób udekorować cały tort. Na wierzchu ciasta zrobić to samo. Pamiętać należy, żeby cały czas dekorować zgodnie z jednym kierunkiem. Aczkolwiek mi na wierzchu trochę się pokręciło.
Jeśli masy w rękawie staną się zbyt rzadkie, zbytnio się ocieplą od naszych rąk wystarczy schłodzić rękawy z masą w lodówce. Gotowy tort schłodzić w lodówce. Jak dokładnie zrobić taki płatkowy, tęczowy tort można zobaczyć tutaj, a tutaj przydatny filmik.
Przed podaniem, najlepiej na 15-30 min wyciągnąć z lodówki, żeby dekoracja były bardziej miękka.
pomysłowo
OdpowiedzUsuńMisterna robota! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie pieknie wygląda. Ja natomiast nie ajdam mas maślanych. Myślisz, że masło można zastąpić mascarpone?
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo. Marzena niestety ten krem na mascarpone nie wyjdzie.
UsuńJest cudowny. widziałam go wczesniej na fb. Świetna robota !
OdpowiedzUsuńWygląda ekstra, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na zdobienie tortu, który będzie ozdobą wielkanocnego stołu, daje efekt "wielkanocnej pisanki" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Cudownie udekorowany :)
OdpowiedzUsuńZachwycający! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJaki kolorowy! Piękny ;)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś i wiem ile to pracy, ale zgadzam się, efekt jest tego wart :)
OdpowiedzUsuńHej mam pytanie jakich użyłaś barwników ?
OdpowiedzUsuńja mam Wiltona w żelu.
Usuńslicznie wyglada!!
OdpowiedzUsuńJaki piękny! Bardzo pomysłowy!
OdpowiedzUsuńZnakomity!
OdpowiedzUsuń