Calzone z kurczakiem
Pizza stała się nudna? Warto wtedy sięgnąć po calzone, czyli pewien rodzaj pizzy zawijanej na kształt dużego pieroga. Nadzienie pieroga to kwestia smaku, zawartości lodówki, czy wyobraźni. Zero ograniczeń. Ja proponuję klasycznie, czyli pierś z kurczaka, pieczarki, oliwki i ser. A żeby pieróg był pięknie wyrośnięty proponuje pewien trik czyli dmuchnięcie pieroga, o którym przeczytacie w przepisie. Zapraszam.
Calzone z kurczakiem
ciasto:
- 3 do 3 i 1/2 szklanki mąki orkiszowej (można pszenną)
- opakowanie suchych drożdży (7 g)
- 1/3 l ciepłej wody
- 1 łyżka oliwy
- szczypta soli
- łyżeczka oregano
nadzienie:
- 2 piersi z kurczaka
- papryka zielona
- 250 g pieczarek
- 400 g sera żółtego
- oliwki zielone
- sos pomidorowy
- sól
- pieprz
- szczypta papryki
- oregano
- 5 łyżek oliwy
- jajko
- oregano
W misce połączyć ze sobą 3 szklanki mąki, drożdże, wodę, oregano i sól. Wyrabiać ręcznie lub mikserem, aż ciasto utworzy kulę. Jeśli trzeba dodać więcej mąki. Ciasto naoliwić i włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około godzinę.
Wyrośnięte ciasto zagnieść na stolnicy posypanej mąką, podzielić na 4-6 równych części. Każdą uformować w kulę. Można jeszcze odstawić pod przykryciem na chwilę do ponownego podrośnięcia albo od razu rozwałkować na omączonej stolnicy na bardzo cieniutkie, owalne placki
Pierś z kurczaka oprószoną, papryką, solą i pieprzem, pokroić w kostkę i obrumienić na patelni.
Pieczarki pokroić na plasterki, paprykę w kostkę, oliwki na mniejsze kawałki. Ser zetrzeć.
Każdy placek posmarować sosem pomidorowym, posypać oregano pozostawiając 3 centymetrowy czysty rant. Na połowie każdego placka ułożyć piersi, paprykę, pieczarki, oliwki, przykryć startym serem. Przykryć drugą połową ciasta zlepiając dokładnie brzegi. Aby calzone było mocno „wyrośnięte”, przy zlepianiu ostatniego centymetra pieroga wsunąć słomkę, nadmuchać delikatnie pieroga, wysunąć ją i szybko zlepić brzegi.
Jajko roztrzepać posmarować każdego pieroga jajkiem, posypać oregano. Tak przygotowane calzone wstawić do nagrzanego piekarnika do 210 st. i piec przez 15 minut.
Wygląda apetycznie. :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Robię często, pychotka
OdpowiedzUsuńwyśmienicie wyglada! pycha
OdpowiedzUsuńSpadłaś mi z nieba z tym dzisiejszym postem :) Dziękuję za cudny przepis ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńcalzone nie jadłam nigdy jeszcze ....
OdpowiedzUsuńRobiłam już kilka razy Cazone z tego przepisu i jest wyśmienite za każdym razem :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń