Ogórki kiszone w kamionce

Obowiązkowe latem i jesienią. Bogactwo witamin i flory bakteryjnej w jednym kamionkowym garnku. Niewiele pracy, kilka dni i ogórki są gotowe, domowe, pyszne kiszone. I mimo że uwielbiamy małosolne to polecam odrobinę więcej cierpliwości, by poczekać na ich lepszą, kiszoną wersję. 


Ogórki kiszone w kamionce
  • 2 kg małych ogórków gruntowych
  • gałązki kopru
  • 6 ząbków czosnku
  • 1 łyżeczka nasion gorczycy rozgniecionych
  • 5 ziaren ziela angielskiego
  • łyżka soli kamiennej na 1 litr wody
  • plaska łyżka cukru
  • liść chrzanu
  • kawałek korzenia chrzanu
  • liście porzeczki



Garnek umyć, osuszyć. Ogórki powinny twarde, świeże, zdrowe, o gładkiej powierzchni, proste (najwyżej lekko skrzywione), zielone bez skaz. Chrzan pokroić na kawałki, czosnek obrać i pokroić na plasterki. Ogórki należy umyć w wodzie, obciąć ogonki. Ogórki ułożyć bardzo ciasno w kamionkowym lub glinianym garnku, przekładając je czosnkiem, koprem, chrzanem i liśćmi porzeczki.  
Wodę zagotować w dużym garnku. Na każdy litr wody należy dodać 1 łyżkę soli kamiennej. Do gotującej się wody dodać sól, cukier, rozgniecioną gorczycę, ziele angielskie i wymieszać. Wodę trochę ostudzić, a następnie zalać ogórki. Garnek przykryć talerzykiem i obciążyć. Po 6 dniach będą gotowe. 

33 komentarze:

  1. w kamionce wychodzą najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie pojawiła się pleśń i ogórki były miękkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko zależy od jakości ogórków, pleśń w życiu nie pojawiła się na ogórkach ani mi ani mojej mamie, a robimy je od wielu lat, no chyba że ktoś je trzyma w cieple przez 2-3 tygodnie.

      Usuń
  3. Po jakim czasie garnek należy przełożyć w chłodne miejsce i ile można ogórki trzymać w takim garnku? Czy po jakimś czasie ogórki należy przełożyć do lodówki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiszone będą po 6 dniach, ja wstawiam do lodówki po 4 dniach trzymania w cieple na blacie. ile można trzymać nie wiem, u mnie takie ogórki w tej kamionce max 7 dni i zostają zjedzone.

      Usuń
    2. po 48h sa jako małosolne potem coraz bardziej kiszone.zalewam od razu wrzątkiem

      Usuń
    3. Autorka chyba najwyraźniej pomaga tylko swojej mamie w kiszeniu, bo gdy ktoś robi własne przetwory LATAMI, to wie jak długo one są w stanie wytrzymać w dobrym stanie. Otóż ogórki kiszone bez pasteryzacji, przechowywane w zimnej piwnicy, wytrzymują spokojnie przez całą zimę aż do wiosny.

      Usuń
  4. Witam
    Jak bardzo ostudzić wodę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ma być letnia, żeby nie poparzyć ogórków.

      Usuń
  5. Świetny przepis, wyszły pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje się psują jak tylko otworzę garnek i zacznę jesc niewiem czy nie za ciepło czy zaduzo powietrza dostaja


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe ze z ciepło. radze po 2 dniach przenieść do lodówki. może tam będzie lepiej.

      Usuń
  7. Zamknąć szczelnie kamionke talerzem?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie musi być szczelnie, ja po prostu przykrywam talerzem.

      Usuń
  8. Dziękują za przepis. Wydaje się łatwy w wykonaniu (dopiero "startuję w słoikach/przetworach".
    Nie mam chrzanu możliwości żeby dostać/kupić. Czy bez chrzanu też mogę być? Wszystkie inne składniki mam.
    Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź.
    Pozdrawiam
    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam bez chrzanu nie będzie to już ten sam smak ale się ukiszą.

      Usuń
    2. Witam, od lat kiszę ogórki tylko z koprem i czosnkiem i są rewelacyjne. Z kolei moja mama dodaje gałązki estragonu :-)

      Usuń
  9. Istotna wydaje się szczelność.
    Moje wstawione do piwnicy/gdzie niewiele chłodniej/i zapomniane ogórki stały się b.miękkie.
    Teraz robię ponownie,bo doczytałem,aby w kołnierz kamionki nalać wody,co daje hermetyczną barierę z pokrywą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ogórki nie mogą pływać po powierzchni odkryte.

      Usuń
  10. Wszystko co wystaje ponad wode splesnieje. Optymalna temp.to od 20 do 23 stopni. A kolejnym powodem psucia jest właśnie szczelne zakrywanie, dwutlenek węgla musi uchodzić A talerzyk jest po to by ogórki nie wypływały na wierzch.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, odkryte ogórki to początek do łatwego zepsucia całego słoika.

      Usuń
  11. Czy ziele angielskie również rozgnieść jak gorczycę czy dać w całości?

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy po ukiszeniu przechowuje ja Pani nadal w kamionce ale w lodówce czy może przekłada do słoików z zalewa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kamionce zostają bo są zjadane na bieżąco, jedynie daje je do lodówki. Ale to jest kwestia 3-4 dni i ogórków nie ma.

      Usuń
  13. Nie mam akurat w domu gorczycy i chrzanu. Czy mogę je dodać na następny dzień ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, lepiej co prawda byłoby zaczekać i wszystko zrobić razem następnego dnia, ale można też dodać gorczyce i chrzan następnego dnia jeśli nie masz innego wyjścia.

      Usuń
  14. Jeśli ogórki są zrobione wg Pani przepisu, są całe zalane zalewą, dociśnięte talerzykiem i wyparzonym kamieniem, to nie ma prawa się nic psuć! Czytajcie ze zrozumieniem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ogórek kiszony to podstawa żywieniowe w moim życiu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mega przepis. Ogóreczki wychodzą przepyszne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pogubiłam się w dyskusji o przykrywaniu, a pierwszy raz kiszę w kamionce i nie chciałabym żeby ogórki się zepsuły... Na razie przykryłam je talerzykiem mniejszym niż otwór kamionki i obciążyłam wyparzonym kamieniem - pamiętam, że tak robiła moja Mama. Same ogórki są zalane całkowicie wodą, ale woda ma dostęp do powietrza. Czy tak ma to wyglądać?? Czy po tych 6 dniach kiedy ogórki się już zakiszą, można/należy zdjąć talerzyk i kamień i nakryć kamionkę już normalnie pokrywką od kompletu dopasowaną do jej otworu, która odetnie dostęp do powietrza?? Myślę, że w przepisie przydałby się dokładniejszy opis niż tylko "przykryć talerzykiem i obciążyć", skoro to jest tak ważny szczegół i błąd może spowodować zepsucie kiszonki. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepis wygląda na bardzo dobry, koniecznie przetestuję.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger