Czekoladowa chmura
Co prawda sezon owocowy jeszcze tra ale ja postanowiłam upiec tym razem coś innego, pełnego czekolady i śmietany, bo takie życzenie było rodziny. Wybrałam ciasto Nigelli Lawson czekoladowa chmura, które jest proste, w miarę szybkie w wykonaniu i pyszne. W dodatku ciasto jest bez mąki, prawie sama czekolada, wiec to idealna propozycja dla jej miłośników. Ciasto pysznie uzupełnia bita śmietana.
Ciasto po wyjęciu z piekarnika powinno trochę opaść i w to zagłębienie kładziemy śmietanę. Przepis z książki Nigelli Lawson "Nigella gryzie".
Ciasto po wyjęciu z piekarnika powinno trochę opaść i w to zagłębienie kładziemy śmietanę. Przepis z książki Nigelli Lawson "Nigella gryzie".
Czekoladowa chmura
- 200 g ciemnej gorzkiej czekolady (min 70%)
- 125 g masła
- 6 jajek
- 175 g cukru
- starta skórka z pomarańczy
- 330 ml śmietany (lub więcej)
- kakao do posypania lub czekolada starta na tarce
- dodałam 1 fix do śmietany
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C. Dno i boki tortownicy o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Jeśli użyjecie większej foremki ciasto będzie po prostu niższe, ale to nie szkodzi.
Czekoladę rozpuścić z masłem nad garnkiem w kąpieli wodnej, odstawić aż trochę przestygnie. Z 4 jajek oddzielić żółtka od białek. 2 całe jajka i 4 żółtka ubić z 75 g cukru na puszystą masę. Do masy dodawać powoli rozpuszczoną czekoladę cały czas delikatnie ubijając. Dodać skórkę z pomarańczy. W innej misce należy ubić 4 białka na pianę z resztą cukru. Pianę dodawać po łyżce do masy czekoladowej i delikatnie mieszać najlepiej łyżką. Ciasto wlać do tortownicy i piec 35-40 min lub do popękania i wyrośnięcia ciasta. Po upieczeniu ciasto wyjąć i odstawić do wystudzenia. Trochę się zapadnie robiąc krater. Śmietanę ubić na sztywno najlepiej z fixem. Wyłożyć na ostudzone ciasto. posypać kakao i/lub startą czekoladą. Ciasto szybko znika, a najlepiej trzymać je w lodówce.
już od dawna mam chęć na to ciasto...przepysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńto nie czekaj tylko zrób bo jest pyszne.
UsuńUwielbiam to ciacho! Znam pod innymi nazwami, a sama je sobie przechrzciłam na "czekoladowego Gizmola" na cześć mojego synka ;) Moja pierwsza wersja była z mascarpone i żurawiną, pyszne!!!
OdpowiedzUsuńfajna nazwa :)
UsuńWow, to ciasto wygląda wręcz fenomenalnie! :)
OdpowiedzUsuńMusiało być niesamowicie wilgotne! *.*
jest i wilgotne, słodkie i gorzkie. bajeczne.
Usuńi znów coś dla mnie :) wygląda obłędnie, nigdy bym nie pomyślała, że ciasto jest bez mąki!
OdpowiedzUsuńa widzisz taka niespodzianka.
Usuń