Krajanka śledziowa z czosnkiem

Święta nie mogą odbyć się bez śledzi. Ja uwielbiam je wtedy jeść i co roku przygotowuje inne, nowe. W tym roku wypróbuje przepis na krajankę w occie i oleju. Są to śledzie najpierw zakwaszone cytryną i octem, a potem marynowane w oleju z ziołami i całymi ząbkami czosnku. Polecam. 


Krajanka śledziowa z czosnkiem
  • 500 g śledzi a'la matias
  • 500 g cebuli
  • główka czosnku
  • 4 ziela angielskie
  • 4 ziela jałowca
  • 3 liście laurowe
  • 3-4 łyżki majeranku
  • sok z dwóch cytryn
  • 3 łyżki octu winnego białego
  • 1 szklanka oleju rzepakowego
  • opcjonalnie czosnek niedźwiedzi suszony lub świeży
  • dodatkowo: woda, mleko do moczenia


Śledzie odsączyć z zalewy (jeśli kupiliśmy w wiaderku), a jeśli luzem wypłukać kilkakrotnie pod zimną wodą. Zalać wodą i wymoczyć przez 12 godzin w wodzie, następnie 12 h w mleku (wystarczy przez noc). 
Płaty odsączyć na papierowym ręczniku. Cebulę pokroić w cienkie piórka. Śledzie pokroić w nieduże kawałki (ma być właśnie taka krajanka). Następnie wymieszać je z cebulą, zalać sokiem z cytryn i octem. Dodać obrane w całości ząbki czosnku i przyprawy. Jeśli mamy czosnek niedźwiedzi to także można dodać. Odstawić na 2h. Następnie przełożyć całość do słoika i zalać olejem, dokładnie wymieszać. Wstawić do lodówki lub w inne chłodne miejsce na 3-4 dni, a nawet na tydzień. 



2 komentarze:

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger