Warsztaty Frosta z Tomkiem Jakubiakiem
21 listopada na zaproszenie firmy Frosta miałam okazje uczestniczyć w kolejnych fajnych warsztatach, które odbyły się Studiu Kulinarnym SmArt Studio w Warszawie pod okiem szefa Tomasza Jakubiaka.
Warsztaty miały za cel zaznajomić nas z nową ofertą firmy Frosta, pokazać że zmienia ona swoje produkty na bardziej zdrowe, lepsze jakościowo, w których nie znajdziemy już sztucznych barwników, jajek w proszku, aromatów smakowych, ale naturalne, dobre jakościowo składniki, z prawdziwymi ziołami.
W swojej ofercie Frosta ma wiele nowych fajnych produktów jak soczewica z ziemniakami, marchewką w maśle z dzikim czosnkiem, pieczarki z cebulą w maśle z tymiankiem, kalarepa z brokułem w maśle z dzikim czosnkiem, bataty z marchewką w maśle z rozmarynem. Niestety, ku mojemu rozczarowaniu oferta nie jest dostępna w wielu sklepach, szczególnie w mniejszych miejscowościach.
W swojej ofercie Frosta ma wiele nowych fajnych produktów jak soczewica z ziemniakami, marchewką w maśle z dzikim czosnkiem, pieczarki z cebulą w maśle z tymiankiem, kalarepa z brokułem w maśle z dzikim czosnkiem, bataty z marchewką w maśle z rozmarynem. Niestety, ku mojemu rozczarowaniu oferta nie jest dostępna w wielu sklepach, szczególnie w mniejszych miejscowościach.
Następnie uczestnicy podzielili się na grupy i pod okiem Tomka i jego pomocników przystąpiliśmy do przygotowania dan z produktami Frosty.
Powstały:
- chrupiące kulki z ziemniaków i łososia z sosem ziołowym oraz chipsy z kalarepy;
Ja byłam w grupie, która przygotowywała dorsza smażonego na maśle ziołowym, ale jak to czasami bywa życie zweryfikowało przepis i niedokładnie tak wyszło jak powinno.
O pierwsze kostki dorsza były zamrożone, a rozmrożenie ich mogło spowodować że ryba przy smażeniu by nam się rozpadła. Dlatego częściowo jeszcze zamrożone kawałki ryby zapanierowałyśmy w jajku i w panierce japońskiej panko, obsmażyłyśmy na ziołowym maśle, a następnie włożyliśmy do piekarnika, gdzie ryba sobie doszła. Niestety nie wszędzie panierka trzymała się tak jak powinna. Ale ogólnie danie wyszło dobre, a soczewica przepyszna. No i chipsy z batatów rewelacyjne.
O pierwsze kostki dorsza były zamrożone, a rozmrożenie ich mogło spowodować że ryba przy smażeniu by nam się rozpadła. Dlatego częściowo jeszcze zamrożone kawałki ryby zapanierowałyśmy w jajku i w panierce japońskiej panko, obsmażyłyśmy na ziołowym maśle, a następnie włożyliśmy do piekarnika, gdzie ryba sobie doszła. Niestety nie wszędzie panierka trzymała się tak jak powinna. Ale ogólnie danie wyszło dobre, a soczewica przepyszna. No i chipsy z batatów rewelacyjne.
Było to kolejne doświadczenie, kolejna lekcja, że warto eksperymentować, bawić się jedzeniem i smakami.
Zdjęcia udostępnione dzięki zespołowi Frosta. A wspólne dzięki Bartkowi z bloga Jazzowe Smaki.
Fajne spotkanie i kolejne doświadczenie:-)
OdpowiedzUsuń