Golonka długo pieczona
Odkąd zrobiłam pierwszy raz pulled pork, czyli długo pieczoną rwaną wieprzowinę, mąż wiercił mi dziurę w brzuchu by mu w ten sam sposób przygotować golonkę. W końcu kupiłam jedną, dużą sztukę i upiekłam. Eksperymentowałam z czasem i temperaturą, bo golonka była świeża, niepeklowana i długo pozostawała twarda, ale w końcu się udało i po 6h wyszła idealna. Miękka, delikatna, krucha i przede wszystkim smaczna. Mąż zbył "pypcia", a ja mam na jakiś czas święty spokój. Ale golonkę wam polecam. Palce lizać.
Golonka długo pieczona w niskiej temperaturze
- 2 golonki świeże o wadze około 1 kg każda (u mnie 1szt o wadze 1,5 kg)
- 2 cebule
- główka czosnku
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki papryki słodkiej
- sól (wg uznania)
- łyżka musztardy
- łyżka ziaren kminku
- pieprz świeżo mielony
- łyżka majeranku
- 1 łyżeczka ziaren kolendry
- łyżka oleju
- 2 liście laurowe
- 3 ziela angielskie
- szklanka wody lub rosołu lub piwa
Golonki umyć, osuszyć. Jeśli posiadają włosy, należy je opalić nad ogniem. Następnie zrobić w nich głębokie nacięcia na ok 1 cm. W moździerzu utrzeć ziarna kolendry, wymieszać je z papryką, przeciśniętymi 2 ząbkami czosnku, solą, pieprzem, kminkiem, majerankiem i łyżką oleju. Marynatą natrzeć golonki, w tym nacięcia, włożyć do naczynia żaroodpornego. Cebule obrać i pokroić na ćwiartki. Nieobraną główkę czosnku przekroić na pół. Cząstki warzyw włożyć między golonki razem z ziarnami ziela angielskiego oraz liśćmi laurowymi. Wstawić całość na kilka godzin do lodówki. Piekarnik nagrzać do 100 st. Do golonki wlać wodę lub rosół (ewentualnie piwo), przykryć garnek, wstawić do piekarnika. Piec ok 6 h. W trakcie raz odwrócić, by się równo upiekły. Na ostatnią godzinę podwyższyć temperaturę do 160 st., zdjąć pokrywkę, wtedy skórka się bardziej przyrumieni.
wygląda obłędnie. mężowi by smakowała.
OdpowiedzUsuńwięc trzeba mu zrobić. zakocha sie znowu.
UsuńNigdzie nie ma mowy o soli. Czy mięso nie jest mało słone po upieczeniu?
OdpowiedzUsuńsoli fakt brak w składnikach, zaraz to uzupełnię. ilość soli wg uznania, każdy daje tyle ile uaza. ja z reguły nacieram mięso solą na oko.
UsuńDziękuję za wyjaśnienie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaka temperatura ?
OdpowiedzUsuń100 st tak jak jest napisane w przepisie. A na ostanią godzinę podwyższyć do 160.
Usuń