Pâté, czyli pasztet z wątróbki drobiowej

Jakie macie zdanie o wątróbce drobiowej? Lubicie czy raczej omijacie szerokim łukiem? A może lubicie wątrobiane pasztety? Jeśli tak to to danie przypadnie wam do gustu. Zapraszam do przygotowania pâté, czyli francuskiej odmiany pasztetu. Jest to masa delikatna, kremowa, z aromatem wina, idealna do chleba na kolację, czy jako przekąska dla gości. Dla wielbicieli wątróbki będzie to nie lada rarytas. Do tego robi się szybko i prosto. Polecam. Podobne smarowidło pojawiło się już na blogu tutaj.

Pâté, czyli pasztet z wątróbki drobiowej

• 350 g wątróbki drobiowej

• cebula

• 2 ząbki czosnku

• 2 łyżki pokrojonej marchewki

• 75 g miękkiego masła

• 100 g wina czerwonego (u mnie porto)

• kilka gałązek natki pietruszki

• ½ łyżeczki tymianku

• pieprz świeżo zmielony

• sol do smaku

• 35 g masła do polania

• mleko

Wątróbkę dokładnie wypłukać, oczyścić z błon. Zalać mlekiem i odstawić na 30 min, po czym odcedzić i pokroić na małe kawałki. Cebulę i czosnek pokroić w kostkę. Rozgrzać na patelni 2 łyżki masła, przesmażyć na rozgrzanym tłuszczu cebule, czosnek i marchewkę. Po kilku minutach dodać pokrojoną wątróbkę i tymianek. Smażyć chwilę, aż wątróbka zmieni swój kolor. Wlać wino, doprawić solą i pieprzem. Smażyć kilka minut aż odparuje część wina. Odstawić do lekkiego wystygnięcia.

Jeszcze ciepłą wątróbkę z warzywami zmiksować blenderem. Dodać pozostałe, miękkie masło i ponownie zmiksować na gładką masę. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Masę włożyć do małych słoiczków. Na środku położyć po listku natki pietruszki. Masło rozpuścić i zalać wierzch pasztetu w słoiczkach. Zalanie masłem konserwuje pasztet i przedłuża jego czas zużycia. Słoiczki wstawić do lodówki do schłodzenia. Pastą posmarować kromki chleba, podać np z ogórkiem kiszonym.