Sajgonki z krewetkami
Tak się złożyło że dzisiaj jadę do Warszawy na warsztaty z kuchni azjatyckiej na zaproszenie firmy House of Asia, dlatego tez i was zapraszam do Azji na smakowite, ekspresowe domowe sajgonki z krewetkami. Danie jest do wykonania w zaledwie 40 minut jeśli sie dobrze postaracie, idealne na wieczorną przekąskę do dobrego filmu np z Jackie Chanem albo na spotkanie ze znajomymi. Zapraszam.
Sajgonki z krewetkami
- 2 opakowania papieru ryżowego (ok 20 sztuk)
- paczka makaronu sojowego
- 1/2 opakowania mieszanki chińskiej mrożonej
- 1/2 kapusty pekińskiej
- 1 łyżeczka przyprawy do potraw chińskich 5 smaków
- 1- 2 łyżki oleju sezamowego
- 1 duża cebula
- 2 łyżki sosu sojowego
- garść orzeszków ziemnych
- sok z 1/2 limonki
- 250 g krewetek królewskich (np mrożone)
- olej do smażenia
Na patelni na oleju mieszankę warzyw. Poszatkować kapustę pekińską, cebulę drobno pokroić i dodać do warzyw. Wlać sos sojowy i olej sezamowy, dodać przyprawę. Na małym ogniu smażymy chwilę aż warzywa zmiękną. Makaron zalać wrzątkiem, odstawić na 3 minuty. Następnie dokładnie odsączyć. Dokładamy odcedzony makaron, wymieszać z farszem.
Krewetki włożyć na osobną patelnię z odrobiną oleju, skropić sosem sojowym i limonką. Podsmażyć przez 2 minuty. Zdjąć z patelni, pokroić na mniejsze kawałki i dodać do farszu razem z orzeszkami. Wymieszać.
Gotowy farsz powinien trochę wystygnąć zanim zabierzemy się za składanie sajgonek. Do składania przygotowujemy sobie miskę z letnią wodą (lub piwem). Każdy płat papieru ryżowego wkładamy do miski, zwilżamy i kładziemy na desce do krojenia. Po około 1/2 minuty powinien zrobić się elastyczny i możemy zacząć składać. Łyżkę farszu kładziemy na rozłożonym papierze lekko zawijamy od dołu, potem boki i rolujemy (jak na krokiety). Sajgonki odstawiamy, przykrywamy wilgotną ściereczką, żeby papier wchłonął wilgoć z nadzienie, bo jeśli takie mokre włożymy do gorącego oleju to najczęściej zaczną pękać. Smażymy w gorącym, głębokim oleju lub na patelni z olejem jak kotlety, obracając z każdego boku by się przyrumieniły. Podajemy z sosem chili lub innym sosem orientalnym. A je się je najlepiej palcami maczając w sosach.
Wygląda cudownie!https://jaglusia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo.
UsuńPycha!
OdpowiedzUsuń