Curry z pieczarkami i czarnuszka

Curry to mój ulubiony gulasz na szybko. Z czym? A z tym co akurat jest w lodówce. Tym razem były w niej pieczarki, jedna pierś, piękny pęczek dymki i otwarta puszka mleczka kokosowego. Cóż innego mogło z tych składników powstać? Oczywiście curry.

Curry z pieczarkami i czarnuszką

• 1 podwójna pierś z kurczaka
• sól
• pieprz świeżo mielony
• duża cebula
• 250 g pieczarek
• 1 łyżeczka startego imbiru
• cebulka dymka
• 250 ml wywaru drobiowego
• ok. 400 ml mleka kokosowego w puszce
• 1/2 łyżeczki zielonej pasty curry
• 1 łyżeczka przyprawy indyjskiej curry (lub więcej)
• 1/3 łyżeczki kuminu
• 1/3 łyżeczki kurkumy
• chilli w płatkach w młynku do smaku (albo zwykłe mielone chilli)
• łyżka czarnuszki
• 200 g ryżu jaśminowy (lub zwykły)
• 2 łyżki oleju rzepakowego

Piersi z kurczaka pokroić na kawałki. W czasie, gdy będziemy przygotowywać curry ugotować na sypko ryż.
Cebule, cebulę dymkę, pieczarki pokroić w kostkę. W szerokim garnku z grubym dnem albo np. w woku rozgrzać olej, dodać cebulę, podsmażyć, dodać imbir, smażyć minutę. Włożyć do garnka kawałki kurczaka, posypać odrobiną soli i pieprzu. Razem wszystko smażyć ok 2-3 minuty. Dodać pieczarki, smażyć razem mieszając 5 minut. Wlać bulion i mleczko kokosowe, wymieszać. Wsypać czarnuszkę, doprawić zieloną pastą curry, indyjskim curry, kuminem, kurkumą i chilli. Gotować razem 5 minut. Po tym czasie sos powinien być już gęsty a warzywa i mięso ugotowane, ale wciąż jędrne. Można doprawić do smaku jeszcze np pastą curry, żeby było bardziej pikantne. Podać na talerzu z ryżem, posypane posiekaną zieloną dymką.