Anielska bitwa blogerów w Angelo by Vienna
Dwa tygodnie temu miałam okazję uczestniczyć w fajnej imprezie zorganizowanej przez Angelo by Vienna House Katowice w Steak Corner by Jazz Bar, w ramach której śląska blogosfera przy pomocy szefów kuchni rozegrała pojedynek niczym w "Hell's Kitchen". Hotel Angelo jest chyba jedynym w naszym regionie miejscem które lubi bratać się z blogerami, zapraszać do siebie przy okazji ciekawych promocji w karcie, szczególnie Festiwalu steka.
Nasza "anielska kuchnia" została podzielona na dwie drużyny.
Mi przypadło być razem z mężem, Ula z córą z Eksperyment Sobotni, Loretą z Kulinarna ja, a przewodził nam Szef Kuchni Tomek.
Każda drużyna miała za zadanie wydać po 13 przystawek, 13 dań głównych oraz 13 deserów, a każde danie przygotować w 15 minut. Składniki zostały dla nas wcześniej wybrane, co z nich miało powstać to była nasz inwencja twórcza. Oceniać miało nas srogie jury, czyli klienci i współpracownicy hotelu.
Zakasaliśmy rękawy i przystąpiliśmy do dzieła.
Powstała przystawka z krewetek duszonych na maśle z czosnkiem i cebulką w sosie winnym.
Na danie główne makaron z dynią w sosie winno-śmietanowym z jarmużem, parmezanem, prażonymi pestkami dyni oraz granatem.
Na deser zaserwowaliśmy kruchą tartę z białym rumem, z kremem mascarpone i owocami.
Praca jak widzicie była twórcza, ekspresowa i zgodna. Drużyna dała radę, zabawa była przednia, mimo że nie wygraliśmy. Cóż konkurencja okazała się jednak lepsza.
Po konkursie zostaliśmy odpowiednio napojeni spora dawką dobrych win w ramach Wine Blind Tasting,
a następnie zaserwowano nam porządny kawałek mięsa jako zapowiedź Festiwalu Steka w hotelowej restauracji Steak Corner by Jazz Bar, który trwał od 13 do 22.10.2017.
A w spotkaniu uczestniczyłam razem ze śląskimi blogerami Ostryga | Ola Oslislo blog o jedzeniu, Ciasteczkolandia, Pojedzone, Silesia Smakuje, Kulinarna Ja, Eksperyment Sobotni.
Zdjęcia autorstwa Ciasteczkolandia, udostępnione przez Hotel Angelo.
Wspaniałe spotkanie! Zapewne było super :-) Ale tak czytam i mi przykro, bo musiałam odrzucić dwa spotkania w Warszawie, a na Śląsk nikt mnie nie chce zaprosić :-(
OdpowiedzUsuń