Steak t-bone
Mąż zachciewajka kupił sobie steaka, ale nie byle jakiego tylko t-bona. A ja biedny żuczek musiałam mu tego steaka przygotować. Walka była nierówna, bo nigdy nie robiłam ale chyba wyszło dobrze, bo mąż zjadł, oblizał się i powiedział że pojedzie znowu.. po następnego.. oby nie za szybko. Niestety środka wam nie pokażę, bo nie odbiera się miski psu jak je...
Steak-t-bone
- steak t-bone
- pieprz grubo mielony
- olej rzepakowy
- 2-3 gałązki tymianku
- 50 g masła
- 2 ząbki czosnku w skórkach
- sól grubo mielona
- 1 duży ząbek czosnku
- 50 g masła
Czosnek obrać i drobno posiekać. Wymieszać z masłem na gładką masę.
Steaka wyjąć z lodówki na godzinę przed smażeniem. Obsypać delikatnie pieprzem, posmarować olejem. Odstawić.
Rozgrzać bardzo mocno patelnię (u mnie grillowa). Mięso włożyć na gorącą patelnię, dodać gałązki tymianku, całe ząbki czosnku i smażyć od 3 do 4 minut (w zależności od oczekiwanego stopnia wysmażenia) z jednej strony, następnie przewrócić na drugą stronę, dodać masło i smażyć przez kolejne 2-3 minuty, polewając wierzch steaka masłem z patelni. Mięso powinno być różowe w środku. Steaka zdjąć z patelni, położyć na ogrzanym talerzu lub kamieniu. Posypać grubo mieloną solą i pieprzem. Przykryć folią aluminiową i odczekać 4 minuty. Na sam koniec przed podaniem ułożyć na nim łyżkę masła czosnkowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz