Sernik wiśniowy
Kochamy serniki prawda? A jeśli jest on z owocami, taki bardziej podkręcony, z twistem to chyba każdy chętnie kawałeczek takiego sernika porwie. Co powiecie na sernik z wiśniami, z polewą z kisielu i dekoracją z frużeliny? Zapraszam na sernik wiśniowy do porannej kawy.
Sernik wiśniowy
- 1 kg dobrego sera twarogu trzykrotnie mielonego
- 10 jajek
- 5 łyżek masła
- 4 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 do 2,5 szklanki cukru pudru
- łyżka kaszy manny + kasza do wysypania dna formy
- cukier waniliowy
- mała paczuszka migdałów w płatkach
- olejek migdałowy
- szczypta soli
- słoik wiśni w zalewie, drylowanych
- kisiel wiśniowy
- mała puszka frużeliny wiśniowej
- całe migdały
- mięta do dekoracji
Wiśnie odcedzić. Sok zostawić. Masło stopić w małym rondelku i odstawić do wystudzenia. Wiśnie ze słoiczka przecedzić na sicie, zachowując sok. Nastawić piekarnik na 180 st.C.
Oddzielić białka od żółtek. Białka przełożyć do osobnej miski i schować do lodówki. Do żółtek wsypać cukier i cukier waniliowy i zmiksować na puszystą masę. Gdy ta podwoi swoją objętość dodać po porcji sera, ciągle mieszając oraz dolewać cienkim strumieniem masło, zostawiając odrobinę w rondelku (przyda się nam do posmarowania tortownicy). Następnie dodać olejek migdałowy, mąkę ziemniaczaną oraz kaszę i dokładnie wymieszać, by nie było grudek. Wsypać płatki migdałowe. Wymieszać. Wyjąć białka z lodówki, dodać sól i ubić pianę na sztywno. Teraz za pomocą szerokiej i długiej łopatki połączyć białka z masą serową. Najpierw dodać łyżkę piany i nie zważając na delikatność mieszamy, by się obie masy do siebie "przyzwyczaiły", następnie dodawać stopniowo resztę piany z białek, ale już delikatnie ostrożnie mieszając całość. Na koniec dodając odcedzone wiśnie i również ostrożnie je wymieszać z ciastem.
Formę, w których będziemy piec należy wysmarować roztopionym masłem, za pomocą pędzelka silikonowego. Wysypać następnie formę mąką pszenną lub kaszą manną. Przelać ciasto do formy i wstawić do nagrzanego piekarnika na środkowej półeczce. Piec 60-70 min., wyłączając w międzyczasie górną grzałkę, jeśli góra ciasta nam się zarumieni i zapiekamy już tylko na dolnej. Ciasto po upieczeniu zostawić jeszcze na jakieś 10-15 min. w piekarniku, przy lekko uchylonych drzwiczkach. Troszkę nam opadnie, ale przy sernikach to całkowicie naturalne.
Przygotować wiśniowo-rubinową polewę. Do rondelka wlać sok, który nam został z wiśni. Płynu powinno być około pół litra, więc jeśli soku nam aż tyle nie zostało to dodać wodę. Pół szklanki płynu odlać, a resztę wstawić na piec. W szklance soku dokładnie rozprowadzić łyżką kisiel. Gdy płyn w garnku nam się zagotuje wlać do niego kisiel i energicznie mieszać, wyłączając już ogień. Taki kisiel odstawić by lekko nam przestygł, ale co jakiś czas należy go zamieszać, by nie zrobiła się na wierzchu skorupka.
Ostudzone ciasto pokryć naszą wiśniową polewą i udekorować frużeliną, migdałami, czekoladą i miętą.
Z podanej proporcji wyszła jedna tortownica sernika (o średnicy 26 cm) i 12 mini serniczków w blaszce na muffiny".
ja z sernikami jestem trochę na bakier ale Twój wygląda bardzo apetycznie! no i kocham wiśnie!
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo. pozdrawiam.
Usuń