Suflet z wędzonym łososiem i gorgonzolą
Myślałam że zrobienie sufletu to trudna sztuka, dlatego tak długo broniłam się przed zrobieniem chociażby jednego i to najprostszego. Tym razem postanowiłam wziąć byka za rogi, przeczytałam kilka przepisów i pomyślałam czemu nie połączyć w jednym daniu puszystego sufletu z ostrym serem i wędzonym łosiem MOWI. I tak zrobiłam swój pierwszy suflet. To znaczy najpierw zrobiłam zwykły, prosty podstawowy suflet, a gdy okazało się wyszedł idealnie to dodałam do niego to i owo.. dzięki temu zyskałam pyszne wytrawne śniadanie.
Jedyny mankament jest taki, że suflety nie lubią czekać i trzeba je zjadać natychmiast, gorzej gdy chce się je sfotografować, a one maleją z każdą chwilą. Ale się udało. Zapraszam. Suflet z wędzonym łososiem i gorgonzolą
- 100 g sera gorgonzola
- 25 ml mleka
- 25 g masła (plus do wysmarowania kokilek)
- 3 jajka
- 25 g mąki pszennej tortowej
- 25 g łososia wędzonego MOWI
- liście tymianku
- szczypta soli
- szczypta pieprzu świeżo mielonego
Rozgrzać piekarnik do 200 ° C. Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Gorgonzole drobno pokroić. Łososia posiekać lub po prostu rozdrobnić. Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na pianę.
W rondlu rozpuścić masło. Dodać mąkę i smażyć przez 1 minutę, cały czas mieszając trzepaczką. Następnie stopniowo wlewać mleko. Zmniejszyć ogień na min. Gotować mieszając tak długo, aż znikną grudki i powstanie gładki sos beszamelowy. Zdjąć z ognia. Dodać ser, wymieszać. Odstawić do lekkiego przestudzenia, bo gdy dodamy jajka do gorącej masy to może nam powstać jajecznica. Do przestudzonej masy dodać żółtka, łososia, szczyptę soli, pieprzu i tymianku. Dokładnie wymieszać. Na koniec ostrożnie dodać pianę z białek i wymieszać, tak żeby piana nie opadła, ale napowietrzyła masę.
Kokilki wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Masę wlać do kokilek, aż po sam brzeg, wyrównać wierzch. Wstawić do piekarnika i piec przez 15/20 minut. Obserwować czy się za bardzo nie rumieni, bo wtedy wyschnie. Podać zaraz po wyjęciu, bo suflet szybko opada. Ja podałam dodatkowo z kawałkami wędzonego łososia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz