Stek z wołowiny z warzywami w sosie azjatyckim
To już 2 lata minęło jak “Szkoła na widelcu” przyjechała na Śląsk, by przeprowadzić warsztaty na temat żywienia dzieci, w trakcie których Grzegorz Łapanowski zaproponował nam nowe spojrzenie na kuchnię dla dzieci. Okazało się że dzieci uwielbiają m.in krwiste steki,dania z woka, czy inne wydawałoby się wynalazki dla dorosłych. W trakcie warsztatów Grzegorz przygotował wołowinę po azjatycku, która bardzo nam zasmakowała. Kilka razy odtwarzałam ten przepis w domu, gdy rozpoczyna się sezon na szparagi (mniej więcej przypominając sobie składniki sosu, bo wiadomo że dokładnych proporcji nie pamiętałam, bo on dodawał i tak wszystko na oko), modyfikującego je za każdym razem tak, by danie smakowało nam coraz lepiej i miało niepowtarzalny smak. Ostatnio moja wersja tego dania wygląda tak i chyba jest najlepsza. Półkrwisty stek w przepysznym azjatyckim sosie i kruche warzywa. Mniam.
Stek z wołowiny z warzywami w sosie azjatyckim
- 250 g wołowiny - stek sezonowany najlepiej rostbef albo bavette
- 1 łyżeczka masła
- sól
- pieprz świeżo mielony
- 8-10 szt szparagów
- 3 młode marchewki
- 2 cebule dymki
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- garść orzechów arachidowych
- sezam
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 1 łyżka sosu hoisin
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1 łyżka sosu ostrygowego
- sok z ½ limonki
- 1 łyżka sosu chili słodko-kwaśnego
- ½ łyżeczki przyprawy 5 smaków
Szparagi umyć, odłamać zdrewniałe końcówki, przekroić na pół. Marchewki umyć dokładnie, jeśli są niewielkie to pokroić na ćwiartki, jeśli grubsze to na mniejsze, podłużne kawałki. Cebulę dymkę posiekać.
Do rozgrzanego woka lub na patelnię wlać 1 łyżkę oleju, dodać szparagi i smażyć przez około 2 minuty na większym ogniu, następnie dodać pokrojoną marchew i cebulkę dymkę. Smażyć kolejne 2 minuty w trakcie mieszając.
Wszystkie składniki sosu wymieszać w miseczce. Odstawić na czas smażenia steka. Orzeszki podprażyć na suchej patelni.
Stek wyjąć z lodówki na godzinę przed smażeniem. Ma ogrzać się do temperatury pokojowej. posypać. Masując natrzeć go delikatnie solą i pieprzem.
Patelnię rozgrzać maksymalnie, położyć mięso na patelni. W trakcie smażenia nie ruszamy mięsa. Po upływie czasu na pierwszą stronę za pomocą szczypiec lub łopatki odwrócić steka na drugą stronę. Na patelnię włożyć masło, stopionym masłem za pomocą łyżki polewać smażącego się mięso. Nigdy nie nakłuwać mięsa widelcem czy szpikulcem. Steka smażyć po 2 minuty z każdej strony. Ma być półkrwisty.
Po usmażeniu mięso odłożyć na ogrzany talerz (można przykryć folią aluminiową) i odstawić na 2-3 minuty, żeby mięso odpoczęło. Gotowe pokroić w cienkie plasterki.
Dodać kawałki wołowiny, wymieszać z gorącym sosem, wsypać 3/4 orzeszków. Podgrzać dosłownie 30 sekund, może minutę, jeśli ktoś nie lubi krwistego mięsa.
Gdyby sos był za gęsty wystarczy dolać 1-2 łyżki wody. Danie przełożyć na talerze. Posypać resztą prażonych orzeszków i sezamem. Można jeść bez dodatków, a można podać z ryżem.
Według mnie zdjęcia wyglądają rewelacyjnie, aż sam z chęcią bym zjadł tą potrawę.
OdpowiedzUsuń