Bułki wrocławskie
Do tej pory większość bułek, które próbowałam robić w domu nadawały się co najwyżej do wybijania okien. Ale skoro w domu pojawił się thermomix to postanowiłam go wykorzystać do przygotowania ciasta na bułki. Zrobiłam już je 2 razy. Raz ten sam przepis w thermomixie, drugi raz tradycyjną metodą mikserem i muszę wam powiedzieć że nie różnią się niczym w efekcie końcowym. Tak więc ciasto jest chyba na tyle dobre, że wyrabia się bez problemu niezależnie czym je wyrabiacie, więc możecie spokojnie spróbować przygotować na śniadanie swoje własne, chrupiące bułeczki. Wszystkie zostały zjedzone i to dość szybko. Przepis z tej strony.
Bułki wrocławskie
- 550 g mąki pszennej typ 450 lub 500
- 10 g soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1 jajko
- 150 g letniego mleka
- 100 g wody
- 20 g świeżych drożdży
- 30 g miękkiego masła
Drożdże pokruszyć do miseczki, zalać 2 łyżkami letniego mleka i dodać cukier, wymieszać, przykryć i odstawić na ok 15 min, aż zaczyn podwoi swoją objętość.
Do misy miksera wsypać mąkę, sól, dodać miękkie masło, roztrzepane jajko, zaczyn drożdży, wodę i resztę mleka. Wyrobić mikserem, najlepiej za pomocą haka do ciast, aż powstanie jednolite, gładkie ciasto. Będzie się trochę kleić, więc ręce posypać mąką, uformować z ciasta w miarę zwarty kształt, wyjąć z misy miksera, dno miski posypać mąką i włożyć ciasto ponownie do misy. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok 45 min., aż ciasto podwoi swoją objętość.
Gotowe ciasto przełożyć na stolnice lub blat posypany mąką. Ciasto podzielić na równe porcje, uformować bułeczki. Mi wyszło 9 sztuk, ale niektóre były zbyt duże, inne mniejsze. Każdą bułkę obtoczyć delikatnie w mące i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić na 10 min. Gdy bułki wyrosną naciąć przez środek każdej z nich dość głęboki rowek. Bułki wstawić do wcześniej nagrzanego do 200 st piekarnika i piec ok 15-20 min aż się zarumienią.
Po upieczeniu odstawić do ostygnięcia.
Bułeczki są najlepsze na śniadanko.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny opisany problem, będę częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuń