Ziemniaki tłuczone, czyli nasze śląskie klane
Nie ma chyba prostszego sposobu na podanie ziemniaków jak ziemniaki tłuczone. Pamiętam z dzieciństwa, że do mielonego czy kotletów babcia robiła mi “klane ziemniaki”, czyli ugniatała je tłuczkiem lub takim specjalnym ugniataczem z dziurkami, potem dodała do nich masło, czasami jeszcze przesmażoną cebulkę i nijakie dla mnie ziemniaki zamieniała coś przepysznego. Smakowały bosko. Ja do niedawna też tak robiłam, ale ostatnio poprawiam ich smak dodając jeszcze śmietanę. Są dzięki temu bardziej kremowe. A czemu klane? Bo tak się mówi na tłuczone ziemniaki po śląsku.
- 1 kg ziemniaków
- sól
- 4 łyżki masła
- opcjonalnie 2-3 łyżki gęstej śmietany
Ziemniaki umyć, obrać, zalać zimną wodą, ugotować do miękkości w lekko osolonej wodzie (z reguły wystarczy 20 minut od momentu zagotowania się wody).
Następnie należy je dokładnie odcedzić, postawić jeszcze chwilę na ogień żeby odparowały. Uwaga, by się nie przypaliły, to ma potrwać dosłownie chwilę. Dodać masło i dokładnie utłuc, zmiażdżyć ziemniaki razem z masłem, tak by nie było grudek. To tyle jeśli chodzi o to jak kiedyś się robiło tłuczone ziemniaki czy też klane. Obecnie na koniec bardzo często dodaje się jeszcze śmietanę, pieprz biały i wszystko jeszcze raz miesza. Gotowe do podania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz