Te pierniczki są inne niż wszystkie. Po pierwsze nie zawierają glutenu, cukru i laktozy, więc każdy kto nie może jeść tych składników będzie mógł spokojnie w święta sie nimi cieszyć i bezpiecznie je zjeść. Po drugie są niezwykłe, bo przygotowane przez niesamowicie uzdolniona kulinarnie osobę Panią Ewę, która sama ten przepis wymyśliła, przetestowała na swoich bliskich i znajomych już w zeszłym roku. A że zaliczamy się do tej grupy to właśnie te pierniczki trafiły do nas jako świąteczny podarunek. Pani Ewa wraz z synową niedawno stworzyły vloga kulinarnego Kuchnia teściowej i synowej, na którym pojawił się i ten przepis, także możecie zobaczyć jak są one przygotowywane. Z racji tego że w rodzinie autorki są osoby z nietolerancjami pokarmowymi to postanowiła wymyślać i tworzyć przepisy, dania pod te osoby. I tak przepis na te pierniczki właśnie po to został wymyślony, by mogły też cieszyć się świątecznymi piernikami. I koniecznie zajrzyjcie na ich blog również na FB.
- 200 g mąki jaglanej
- 200 g mąki ziemniaczanej
- 100 g mąki z tapioki
- ¼ szklanki siemienia lnianego
- 100 ml wrzącej wody
- 200 g syropu daktylowego
- ½ kostki masła bez laktozy
- 1 jajko
- 1 łyżka przyprawy do piernika (najlepiej taka która nie zawiera ani mąki ani cukru, np domową)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej

Rewelacyjne i zdrowe ciasteczka. Super przepis.
OdpowiedzUsuńFajny blog, warto tu czasem zajrzeć i się czegoś nowego dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńSkorzystam z tego przepisu.
OdpowiedzUsuńLubię blogi które mnie inspirują do działania u siebie w domu.
OdpowiedzUsuń