Amerykany - ciastka wspomnienie dzieciństwa

Ciastka Amerykany to kolejne pyszne wspomnienie z dzieciństwa, które przypadło na okres PRL-u. Wiadomo, że wtedy w sklepach niewiele było, a słodyczy tym bardziej, więc nasze mamy i babcie musiały same kombinować co nam słodkiego upiec. Najczęściej przekazywały sobie przepisy na słodkie wypieki pocztą pantoflową. I tak popularne stały się ciastka Amerykany, które o zgrozo w czasie socjalizmu pochodzenie miały amerykańskie, czyli imperialistyczne. W latach 50-tych XX w. amerykańscy żołnierze sprowadzili to ciastko do Europy, a ponieważ nazwa "Black and White Cookies" jakoś nie przypadła ludziom do gustu nazwano je Amerykanami od amerykańskich żołnierzy. 

Zrobiłam je ostatnio i pewien bąbelek tak w nich zasmakował, że zjadł prawie wszystkie mimo że na co dzień jest wielbicielem czekolady. Amerykany to biszkoptowe, proste, smaczne ciastka z lukrem w kształcie spodka. Ważnym składnikiem jest amoniak jako spulchniacz i nie polecam go zamieniać na proszek do pieczenia czy sodę. Zapraszam do pieczenia. 

amerykany, ciastka, amonika, dzieci, biszkopty, bernika, kulinarny pamietnik

Amerykany - ciastka wspomnienie dzieciństwa

  • 120 g masła 
  • 250 ml mleka
  • 2 łyżeczki amoniaku spożywczego
  • 3 jajka M
  • 120 g cukru
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 500 g mąki pszennej
  • szczypta soli
lukier:
  • 300 g cukru pudru
  • 40 ml wody
  • 1 łyżka soku z cytryny, świeżo wyciśniętego


Masło pokroić na mniejsze kawałki, włożyć do garnuszka, dodać mleko i amoniak, podgrzewać na małym ogniu przez 3 minuty tak by masło się roztopiło ale całość nie zagotowała. Trochę ostudzić. Jajka zmiksować z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać roztopione masło z mlekiem i amoniakiem, mąkę i szczyptę soli. Zmiksować na małych obrotach do połączenia się składników. Masa będzie miała konsystencje gęstej śmietany. 


Piekarnik rozgrzać do 180 st. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Na papier nakładać porcje masy pełną łyżką - na jedno ciastko o średnicy około 6 cm. Pomiędzy ciastkami zachować 5 cm odległości bo ciastka sporo urosną. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez około 15 minut, aż lekko się zrumienią, szczególnie dół. Przełożyć na kratkę do ostudzenia. Pozostałe ciastka upiec tak samo. Mi z tej porcji wychodzi około 21-24 sztuk. 



W międzyczasie przygotować lukier. Wszystkie składniki utrzeć na gładką masę. W razie potrzeby można dolać odrobinę soku z cytryny lub wody albo dosypać cukru pudru.

Gotowym lukrem posmarować amerykany od płaskiej strony, odstawić aż lukier zastygnie. 


amerykany, ciastka, amonika, dzieci, biszkopty, bernika, kulinarny pamietnik

amerykany, ciastka, amonika, dzieci, biszkopty, bernika, kulinarny pamietnik

P

8 komentarzy:

  1. Nie mam pojęcia czy kiedykolwiek je jadłam. Z chęcią bym spróbowała

    OdpowiedzUsuń
  2. I wychodzą same takie piękne i równiutkie? Czy im jakoś pomagasz? :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. same, wystarczy dać równe porcje, ładnie się rozlewają a potem rosną.

      Usuń
  3. Zupełnie nie znam tych ciastek i nigdy ich nie jadłam. Chętnie bym sięgnęła po kilka, wyglądają pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mysle że mogą mi smakować :) jak patrze na przepis i widzę amoniak to przepis kojarzy mi się z norweskimi ciasteczkami które robią na święta :) jak zrobię to się przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo apetycznie wyglądają. Chyba jeszcze nie robiłam ciasteczek na amaniaku. Czas spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają wspaniale,ale powiem Ci szczerze,że ja takich ciastek nie pamiętam. No cóż co prawda jestem pokoleniem urodzonym w czasach PRL, to najwyraźniej Amerykany nie były popularne w moim regionie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Są cudowne! Nigdy ich nie jadłam, a widzę, że warto... zapisuję i robię. Mam wrażenie, że pachną aż tutaj...!
    Pozdrawiam Kasia Ula Franiszyn Luciano

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bernika - mój kulinarny pamiętnik , Blogger